Zbiórka Mrusia - leczenie - zdjęcie główne

Mrusia - leczenie

1 901 zł  z 7 000 zł (Cel)
Wpłaciło 38 osób
Iwona Trzecińska - awatar

Iwona Trzecińska

Organizator zbiórki

Mam na imię Iwona. Mieszkam sama z moją Mrusią i dochodzącym Czarnuszkiem. Utrzymuję się ze środków pomocy społecznej. Z powodu wieloletniej choroby, nie jestem w stanie podjąć stałej pracy. Miesięcznie mamy we troje ok. 1000 zł. Moja ukochana kotka jest od dwóch miesięcy leczona z powodu ostrego zapalenia wątroby i trzustki. Przez moment wydawało się, że będzie coraz lepiej, ale polepszenie samopoczucia było chwilowe. Po ostatnim badaniu USG przez specjalistę radiologa z Gdańska okazała się, że w przewodach żółciowych wątroby jest niedrożność. Znów wróciła żółtaczka. Mrusia czuje się bardzo źle i w międzyczasie ogłuchła. Odczuwa ból, cierpi. Lekarz wskazał na potrzebę zrobienia badania tomografem komuterowym, by zobaczyć, jak można jej pomóc (być może będzie konieczny zabieg chirurgiczny). Samo TK kosztuje ok. 1200 zł, a mnie w portfelu zostało kilka złotych. Ostatnie pieniądze wydałam u weterynarza. Nawet mi zabrakło. Dotychczasowe leczenie kosztowało 3570 zł i było ono możliwe wyłącznie dzięki życzliwym ofiarodawcom. Moją Mrusię przygarnęłam z ulicy 10 lat temu i czuję się z nią bardzo związana. Jest moim skarbem. To ona sprawiła, że już nie płaczę z powodu samotności i depresji. Przygarnęłam już kilka kotków i znalazłam im dobre domy i wspaniałych opiekunów. Zrobiłam kilka ciepłych budek, by te bezdomne miały schronienie i żeby nie marzły. Od lat dokarmiam takie kotki, także ptaki. Często wydaję na to ostatnie pieniądze. Ale cieszę się, że mogę pomóc naszym kochanym zwierzaczkom. W lecie i jesieni udało mi się trochę zarobić na jagodach i grzybach, co pozwala nam się utrzymać. Teraz bardzo potrzebujemy dalszej pomocy na leczenie mojej Mrusi. Walczę o jej życie, bo nie chcę jej stracić. Będę ogromnie wdzięczna za każdą najmniejszą wpłatę. Z góry serdecznie dziękuję:). 


Aktualizacje


  • Iwona Trzecińska - awatar

    Iwona Trzecińska

    02.01.2023
    02.01.2023

    Witam... w bardzo smutnym nastroju :((. Otóż leczenie mojej ukochanej koteczki nie przyniosło, niestety, efektów. Ona cierpi coraz bardziej. Zrozumiałam, że w końcu trzeba przerwać jej cierpienie. Bardzo to bolesne, ale trzeba pozwolić jej spokojnie zasnąć. Ciężko będzie bez niej. Bardzo ciężko. Zrobiłam jednak wszystko, co było możliwe. Niektórzy mówią nawet, że za dużo. Ale miłość ma nadzieję, jak mówi Biblia, i ja długo nie traciłam nadziei. Pragnęłam, żeby moja Mrusia odzyskała zdrowie i żyła. Nie udało się. Bardzo mi przykro. Mrunia była ze mną 10 lat... za krótko :(. Chcę Wam wszystkim bardzo podziękować za pomoc, jaką mi okazaliście. Za Waszą empatię i miłość. Jestem Wam wszystkim bardzo, bardzo wdzięczna. Życzę Wam radości ze swoich zwierzaczków i zdrowia im i Wam. Trzymajcie się! :) Jesteście kochani.

1 901 zł  z 7 000 zł (Cel)
Wpłaciło 38 osób
Iwona Trzecińska - awatar

Iwona Trzecińska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 38

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Andżelika Siemlat - awatar
Andżelika Siemlat
20
Karolina - awatar
Karolina
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Dragon i Bambuś - awatar
Dragon i Bambuś
50
Paulina - awatar
Paulina
10

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij