Porzucona kocia mama i maluchy

Porzucona kocia mama, jej dzieci, nowe maluchy i tymczasy proszą o Wasze wsparcie.

Kociaków ciągle przybywa - a niestety, przy tak dużej liczbie kotów - kolejne, które trafiają pod moją opiekę, generują olbrzymie koszty.

Kociej mamie z sześcioma kociętami, na szczęście udało się znaleźć dom tymczasowy, ale kolejna mama z dziećmi trafiła już do mnie.

Do tej pory kocia rodzinka przebywa w szpitalu , gdzie doszły już do siebie, ale nadal borykamy się z biegunką u mamy.

Badania, testy już za nami, ale zostało jeszcze szczepienie,  odrobaczenie wszystkich plus sterylizacjia matki.

Ostatnio kolejne maluchy trafiły do mnie i są już wstępnie przebadane. Czeka nas odrobaczanie i szczepienie.

Do tego cała gromadka tzw. „wiecznych tymczasów”bo są "za zwykłe "  żeby znaleźć dom, generują również ogromne koszty.

W chwili obecnej mam na utrzymaniu 16 tymczasów,  oraz 11 kotów,  którym dałam dom. Wszystkie znalezione koty staram się utrzymywać z własnych środków, ale są też sytuacje, kiedy proszę o wsparcie.

Utrzymanie, leczenie, profilaktyka nowo przybyłych kotów to dodatkowe olbrzymie wydatki.

Jeżeli ktokolwiek zechciałby pomóc,  będę ogromnie wdzięczna. Jeżeli również ktokolwiek chciałby wysłać jedzenie dla kotów, chociażby bezdomniaków, które dosatkowo dokarmiam wraz z kolegą będzie nam niezmiernie miło i będzie to dla nas ogromna pomoc.