TOZ Oddział Płock
Niestety nie jest dobrze. Na wizycie kontrolnej okazało się, że rana na nóżce pod opatrunkiem zaczęła się paprać, rozeszły się szwy , odsłoniła się kość. Doktor zdecydował, że trzeba ranę zeszyć. Żeby nie osłabiać zbytnio kociaka, zostało zastosowane znieczulenie miejscowe. Mała była bardzo dzielna. Trzymajcie kciuki, żeby już teraz było tylko lepiej👍







 nóżka z opatrunkiem jest większa od kociaka. Biedny maluch dzielnie znosił wszelkie zabiegi weterynaryjne(przeswietlenie, opatrunek). Operacja trwała ponad 2 godz. Mamy nadzieję , że nóżka się zrośnie i Borysek znajdzie najlepszy dom na świecie. Obiecujemy mu to.
 nóżka z opatrunkiem jest większa od kociaka. Biedny maluch dzielnie znosił wszelkie zabiegi weterynaryjne(przeswietlenie, opatrunek). Operacja trwała ponad 2 godz. Mamy nadzieję , że nóżka się zrośnie i Borysek znajdzie najlepszy dom na świecie. Obiecujemy mu to.

