Sylwia Rec
Jeszcze tydzień temu nie pomyślałabym, że Stich może wyzdrowieć. Rokowania były niesprzyjające. Na szczęście po kilkunastu dniach walki o jego życie dziś już jest znacznie lepiej. Jego żołądek i jelita stopniowo wracają do prawidłowego funkcjonowania. Choć dalej przesypia większość dnia to jest znacznie bardziej świadomy i ciekawy co się wokół niego dzieje. Zaczął jeść sam z miski mniejsze ilości karmy, a nie tak jak dotychczas przez strzykawkę. Dziękuję wszystkim z całego serca za pomoc, wsparcie i zaangażowanie w tym trudnym dla nas czasie<3







Drodzy przyjaciele, nazywam się Stich. Jestem młodym 7 miesięcznym psem, który w swoim krótkim życiu przeszedł już naprawdę wiele…Teraz, walcząc z poważną chorobą, potrzebuję Waszej pomocy, by odzyskać zdrowie i wrócić do radosnego życia. Mimo 3-krotnego szczepienia zachorowałem na parwowirozę – groźną chorobę zakaźna, która atakuje układ pokarmowy i może prowadzić do bardzo poważnych powikłań. Dodatkowo, aby ratować moje życie, musiałem przejść już dwa zabiegi chirurgiczne ze względu na skręt oraz wgłobienie jelit. Każdego dnia walczę o życie, a mój stan wymaga intensywnego leczenia. Codzienne koszty mojej terapii to około 500 zł. Choć jestem w rękach świetnych lekarzy, którzy dają mi szansę na zdrowie, moja rodzina nie jest w stanie samodzielnie pokryć tych ogromnych kosztów. Do tej pory moje leczenie wyniosło ponad 5 tysięcy zł. Dlatego zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc! Każda, nawet najmniejsza kwota, pozwoli mi kontynuować leczenie i wrócić do pełnej sprawności. Pomóżcie mi pokonać tę trudną chorobę, abym mógł znowu cieszyć się życiem, biegać, bawić się i w końcu znaleźć swoje miejsce w sercach moich bliskich. Z góry dziękuję za każdą pomoc i wsparcie!

Marta Urbanska
Snowy życzy dużo zdrowia ! ❤️
Mirenka
Będę trzymała kciuki,będzie wszystko dobrze
Madzia
szybkiego powrotu do zdrowia piesiu ;(