Carolayn Pie
Jesteśmy po zabiegu!
Po konsultacji i chwilowym utrzymaniu odbytnicy, potrzebuje uzbierać na operację skrócenia okrężnicy u tego malucha, niestety bez tej operacji problem będzie powracał 😭 jestem bezsilna i bez środków aby mu pomoc 😭
Witajcie! Po raz kolejny jestem zmuszona prosić o pomoc dla mojego kociego dzieciaka. Dziś znów powtórka... WSZYSTKO WYSZŁO NA NOWO...
Na ten moment będzie to kosztowało okolo 500/600zł ale co dalej? Jestem zmuszona prosić Was o pomoc 😭
Rano byłem szczęśliwym małym Wyrflem, bawiłem się z moją mamą i nic nie wskazywało na to, że po poludniu znów będę musiał być operowany 😭
W tej chwili mam przeprowadzany kolejny już 3 zabieg zakładania "kapciucha" w Tauzen Vet Katowice.W tak krótkim swoim życiu doznałem dużo bólu i strychu. Moja Mama bardzo o mnie dba, kupuje dobrą karmę ale na ten moment ma ciężko z pieniążkami i prosi o pomoc dla mnie, choć nigdy o pomoc nie prosi to ona zawsze pomaga... Chcę żyć i dawać wszystkim radość. Wpłać choć symboliczną złotówkę a moja mama pokaże jak dużo dla mnie robi i jak się stara abym był zdrowy!
__________________________________
Cześć jestem Fillemon!
Mam 3 miesiące i byłem kotem wolnożyjącym(miałem się dobrze, dopóki nie zachorowałem, ale dobrze ze moja przyszywana mama się mną zajęła)
Prosimy o pomoc w leczeniu Filemona!
Filemon jest kotem wolnożyjącym(był, po po calej sytuacji z jego zdrowiem postanowiliśmy go zabrać do domu)
Filemon cierpi na schorzenie wypdającego odbytu.
Gdy u Filemona zauważyliśmy czerwoną "kulkę" przy pupie odrazu zabraliśmy go do weterynarza, okazało się że maluchowi wypadła część odbytu co spowodowane było prawdopodobnie silną biegunką, po włożeniu tego ustrojstwa spowrotem na miejsce następnego dnia sytuacja się powtórzyła więc znów wizyta, Filemon w tym dniu przeszedł zabieg założenia "kapciucha" wszystko było okej, po 2 kontrolnych wizytach wszystko było super, więc po 7 dniach Pani Weterynarz wyjęła szewki... Filemon odrazu odżył, był chętny do zabawy, ciekawski i przyjacielski (co przez czas szewków było niewidoczne u tego kociego dzieciątka) po dwóch dniach od wyjęcia szwów sytuacja znów się powtórzyła... Znów zakładnie " kapciucha", leki, i codziennie wizyty u weterynarza, terapia potrwa jeszcze okolo 14 dni.
Dodam że jestem opiekunem społecznym kotów wolnożyjących w mieście Świętochłowice, pod swoja opieką posiadam 7 kotów które dokarmiam i leczę ze swoich pieniędzy, których zaczyna powoli brakować! Proszę o pomoc w leczeniu Filemona gdyż nie mam pewności ile to jeszcze potrwa i jakie będą dalsze koszty :(
Na ten moment wydalismy 630zł przez 11 dni :(
PROSIMY O KAŻDY GROSZ, ABY TO MAŁE KOCIE DZIECKO MOGŁO ŻYĆ NORMALNIE! 🥺
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!