Po siedzibę naszej Fundacji, choć to dom prywatny, ponieważ nie stać nas na biuro, jakiś "człowiek" wyrzucił malutkie kotki. Udało się złapać tylko jednego z nich , nie wiemy nawet ile ich jest .
Zabezpieczony kotek to chłopczyk ma około 5 tyg .
Dziś kotek był u weterynarza , jest strasznie zapchlony i zarobaczony . Z dobrych wieści zostaly wykonane testy na Fiv i Fip i kotek nie jest nosicielem .
Kochani prosimy o wsparcie na zapłatę faktury oraz na karmę i podkłady dla maleństwa .
Kociak szuka domku . Obowiązuje procedura adopcyjna.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Joanna
❤