Zbieram na kosztowne leczenie mojego podopiecznego kotka, pochodzącego z Ukrainy, choruje na śmiertelną chorobę, ale wprowadzone leczenie przynosi wielką poprawę, a wyniki są coraz lepsze. Maciuś zaczął samodzielnie jeść, bryka, bawi się i jest wielką gadułą, która ciągle pragnie uwagi. Uzbierane wcześniej pieniądze od rodziny, znajomych, znajomych znajomych i ludzi kochających koty i inne zwierzęta niestety skończyły się, a leczenie musi trwać jeszcze ponad półtora miesiąca.
Maciuś wrócił do mnie z nieudanej adopcji, co spowodowało ogromny stres i początki choroby.
Tak wyglądały początki choroby i walki Maciusia... nie jadł samodzielnie, sama skóra i kości, waga 2600 gram ( teraz po półtora miesiąca leczenia 4 kg ;) )
Wyniki badań z czerwca:
Wyniki z lipca:
Tak wygląda Maciuś w czasie leczenia :)
Błagam o grosik dla mojej rudo-białej gaduły, żebym mogła dokończyć kosztowne leczenie, a Maciuś mógł jak najdłużej żyć i cieszyć się kocim życiem :)
Bardzo, Bardzo proszę o wsparcie, to już prawie ostatnia prosta dla tego kociaka ! Nie po to udało mu się uciec z ogarniętego wojną kraju, przeżyć długą i traumatyczną podróż oraz nieudaną adopcję, żeby teraz musiał umierać tylko dlatego, że leki które mogą mu pomóc są tak drogie. Ten kochany, pełen woli życia, wesoły kotek naprawdę zasługuje na długie życie, pełne miłości i radości. Proszę, pomóżcie mi spełnić jego małe, kocie marzenie. On po prostu bardzo, chce mieć szansę nareszcie poznać co to znaczy być szczęśliwym kotem.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Zwierzolub
Maciusiu, zdrowiej!
Dusia
Trzymam kciuki za Maćka!