Wszyscy wiemy co czeka konie, gdy ich przydatność do pracy i zarabiania się kończy. Stare , schorowane, z urazami , przynoszą coraz mniej dochodu aż w końcu dostają bilet w jedną stronę - do rzeźni. Jedynym ratunkiem dla nich jest wtedy wykupienie przez aktywistów, miłośników koni, fundacje czy kogokolwiek, komu ich los nie jest obojętny.
Astra i Kuba.
Konie z biletem do rzeźni. Jako jednym z nielicznych udało się oszukać los. Zostały odkupione przez dobrą duszę. Dostały szansę na godną emeryturę.
Astra:
Ta wiekowa , 30 letnia klacz pracowała kiedyś w hipoterapii , pomagając chorym dzieciom. Dopóki sama się nie zestarzała i rozchorowała. Zdiagnozowano u niej grzybicę a także zalecono zabieg tarnikowania (ok 250 zł). Tarnikowania to zabieg polegający na przypiłowaniu krawędzi zębów by były gładkie. Zęby Astry są bardziej spiczaste, co rani policzki podczas jedzenia. Ze względu na wiek i stan zębów nie jest w stanie gryźć siana, marchwi czy jabłek. Potrzebuje granulowanych pasz:musli i trawokulek rozmaczanych w wodzie na papkę.
Koszt paszy to ok 400 zł miesięcznie. Jest niezbędna w okresie zimowym. Gdy pojawi się trawa, będzie lepiej.
Kuba:
Jako młody konik został kupiony dla rozrywki dla dziecka. Po kilku latach intensywnej pracy i zaniedbania pojawiło się zapalenie tworzywa kopytowego.
Jest to jeden ze skutków choroby koni : Ochwatu. Choroba ta zaburza funkcje narządów wewnętrznych, co przyczynia się do poważnych zmian w mięśniach, układzie pokarmowym, moczowym (nerkach) oraz sercowo-naczyniowym. Prowadzi to ostatecznie do niedotlenienia i niedokrwienia tworzywa kopytowego, a ostatecznie do martwicy tkanek (blaszek kopytowych).
Podczas ochwatu wewnątrz puszki kopytowej gromadzi się nadmierna ilość płynu, która podnosi ciśnienie w puszce kopytowej, co powoduje bardzo silny ból.
Na szczęście Kubuś nie podzielił losu innych koni prowadzonych na rzeź. Towarzyszy Astrze w ich nowym życiu.
Opiekunka koni ma tylko 700 zł emerytury. Pokochała te zwierzęta i stara się zapewnić im godną starość. Kosztem samej siebie.
Oba koniki potrzebują również derek wodoodpornych na zimę 😓może ktoś miałby do oddania o długości 115 cm ?
Proszę o pomoc w imieniu ich opiekunki. Jeśli ktoś chciałby z nią porozmawiać i dowiedzieć się czegoś więcej, zapraszam do kontaktu 507699184.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
ZAJEBISTY KUŃ !!!