Tadzik to kotek którego życie nie rozpieszczało, nie wiadomo gdzie był i dlaczego znalazł się na ulicy, zapewne jak większość kotów mógł mieć właściciela, mógł się po prostu znudzić a może zaczął chorować i ktoś ze premedytacją wyrzucił go na ulicę 😓
Ciężko wyobrazić sobie jak można być tak bezwzględnym w stosunku do bezbronnego zwierzaka który tak bardzo chciał aby ktoś mu pomógł i zwrócił na niego uwagę,był bardzo zrezygnowany I niesamowicie smutny i zraniony, zarówno psychicznie jak i fizycznie... Jednak mimo tego niewiarygodnie wdzięczny za troske i opiekę za okazanie ciepła .
Kocurek został znaleziony 22 mają 2022r. nieopodal cmentarza w Biłgoraju w bardzo złym stanie, poobijany, zabiedzony, z kleszczami, swierzbem i stanem zapalnym w pyszczku, z ropna wydzielina wypływająca z oczu . Nie można było przyjść koło niego obojętnie i zostawić go na pewno i bolesna śmierć dlatego został umieszczony w domu tymczasowym gdzie podjęto się jego opieki.
Od razu trafił do gabinetu weterynaryjnego gdzie został przeprowadzony pełny pakiet badań, w wyniku czego okazało się że ma znacznie podwyższone parametry nerkowe co za tym idzie ma niewydolność nerek przez co wymaga stałej opieki weterynaryjnej ,przyjmowania leków, specjalistycznej karmy .
Podczas jego rekonwalescencji Tadzik przeszedł wiele,był bardzo dzielny i silny i wiele miesięcy wychodzil z tego wydawałoby się zwycięsko, udawało się go utrzymać w dobrej formie dzięki lekom i właściwej opiece w domu tymczasowym który został domem stałym że względu na to że Tadzik przez swoją chorobę nie był kotem adopcyjnym.Bardzo duży kryzys przyszedł pod koniec kwietnia b.r., czego widocznym objawem była utrata apetytu, podenerwowanie, zrobił się osowiały, cierpiący.
Z kotka otwartego na ludzi i kontaktowego, stal się markotny i zamknięty.. Kontrola wyników wykazała 10-krotnie podwyższone parametry nerkowe zaostrzenie choroby. Zaczęła się walka o życie.. Po raz kolejny..
Tadzik trafił obecnie pod skrzydła VetHouse w Lublinie, gdzie dzięki aparaturze i możliwościom można było poszerzyć badania i zrobić pełna diagnostykę, od morfologii, po USG i echo serca.. Został przebadany kompleksowo, codziennie poddawany hospitalizacji i mimo tego znosi to dzielnie.Tadzik od niedzieli codziennie jest wożony z Bilgoraja do Lublina na całodzienny pobyt w klinice, gdzie podłączony do pompy infuzyjnej otrzymuje wielogodzinne kroplówki oraz wszelkiego rodzaju leki które mają ustabilizować jego stan i poprawić wyniki które są bardzo zawyżone i zagrażają jego życiu.
Kotek cierpi na przewlekła niewydolności nerek i nadciśnienie tętnicze, do tego doszła jeszcze mocznica, co jest prawdopodobnie efektem jego ponad 5-letniego tułaczego życia, a być może zaniedbań w poprzednim domu, o ile taki miał.. Już do końca życia będzie przyjmował leki na nadciśnienie, normujące mocznik i fosfor+suplementacja.. Porus one, Kwas omega 3, Nefroactive, Amodip.. O tych wiemy na dzień dzisiejszy, a dojda jeszcze suplementacyjne. To koszt miesieczny ok. 500 zł..
Walczymy do końca o każdego zwierzaka dlatego staramy się sprostać codziennym wyjazdom aby wyregulować jego stan.
Czy wygra??? Nie wiemy. Wiemy jednak, że póki jest nadzieja...
Jednak, żeby była szansa na tą wygrana, potrzebne są bardzo duże nakłady finansowe, przekraczające nasze możliwości jako osób prywatnych...Dzienny pobyt +badania,to +-600 zł. Do tego dochodzą leki i dojazdy 2 ×dziennie bo z samego rana musi zostać podpięty do pompy infuzyjnej a wieczorem zabierany do domu. To olbrzymi koszt, jednak póki kotek wykazuje wolę życia i próbuje jeść, choć jego przewód pokarmowy podrażniony i ciężko jest mu przyjmować posiłki ,to i my walczymy.
Prosimy w imieniu Tadzika🙏🙏🙏 o pomoc, choćby symboliczną.. Bez tego nie ma możliwości walki o jego życie. Niech te jego smutne oczka jeszcze nie zgasną aby mógł jeszcze jakiś czas pożyć spokojnie bez bólu przy człowieku….
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!