Przyjechała do nas 7 dni temu z okropnych warunków, gdzie nie tylko nie miała spacerów, normalnego miejsca do przebywania i spania, ale i jedzenia.
Czułą się dobrze, aż do dzisiejszego ranka, odmówiła jedzenia, wymiotowała wszystkim co miała w żołądku :(
Lunka pojechała na świąteczny dyżur i przyjechała z kiepskimi informacjami :(
Niestety, właśnie przed chwilą dowiedzieliśmy się, że Lunka ma parwowirozę. Dostała wszystkie potrzebne leki, jest stabilna, ale niestety to bardzo zwodnicza choroba, więc trzeba być bardzo czujnym.
Myślałyśmy, że nie będzie potrzebne wsparcie dla niej, no ale my sobie możemy myśleć co chcemy :(
Test na parwo:
Wypis od lekarza:
Każda złotówka Wielkanocna w sumie będzie dla Lunki sporą pomocą ♥️
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Sonia Baranska
Trzymaj się dziewczynko 🩷