Kolejna kotka w potrzebie Dzika bo tak na nią mmówię.
Koteczka w stosunku do mnie bardzo agresywna i lubimy się na odległość.
Kotka ogólnie nie była moja, ale jej los u mnie na wsi był każdemu obojętny i kto miał jej pomóc jak nie ja.
Dzika nieobsługiwalna kotka przyszła pod moją bramę i nawet nie było protestu i agresji co mnie ogromne zdziwiło. Ona wiedziała że jej pomogę i w pełni mi zaufała, czekają na pomoc.
Myślałam że tylko ma coś z noga, bo ona lubi przechodzić przez ogrodzenie i że się zawiesiła i naderwała.
Niestety złamany mostek, pięknie żebra i wyskoczyła kość z biodra.
Operacja pierwsza się udała koszt 3tys, ale
niestety jak poczuła się już zdecydowanie lepiej już nie było tak miło.
Wyrwała sobie przez noc wszystko i musiała przejść kolejną operacje koszt 1.500zł
Kotka już dochodzi do siebie tylko jest problem z akceptacją klatki i człowieka.
Ja wiem ze ona zasze będzie żyć obok człowieka i nie przekonam jej do mnie, bo już próbowałam po zabiegu sterylizacji.
Koszty są ogromne, ale co miałam zrobić, ja jestem zdania że każde zwierzę zasługuje na pomoc.
Faktury oczywiście wstawię na zbiórkę jak tylko będę miała.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Ula Kuczyńska-Rozmus
Trzymam kciuki, będzie dobrze 🥰
Beata W.
Zdrowiej Kociczko!