"Historia Pestki"
Błądziła niemal po omacku szukając pomocy u obcych ludzi.
Jak to zwykle bywa nikt nie zwracał uwagi na wiejskiego kota. Pytając o kotkę usłyszałam, że to przecież tylko zwierzę ono sobie poradzi. Kot może złapać mysz tutaj jest ich pełno, woda też jest w stawach albo jak spadnie deszcz.
Raj prawda?!
Tylko co w sytuacji jeżeli kot nie może polować bo jest chory?
Zazwyczaj spotykam się z odpowiedzią że nikt normalny nie będzie leczyć kota skoro latem będą nowe!
Chora kotka znaczyła tyle co NIC...
Nad jej losem pochyliła się tylko jedna jedyna osoba!
Kotce udzielono pomocy w ostatniej chwili. Pestka miała opuchnięte oczy całe sklejone ropą tak że praktycznie nic nie widziała. Dodatkowo stwierdzono ostre zapalenie spojówek, zapalenie górnych dróg oddechowych, anemie i skrajne niedożywienie. Leczenie będzie trwało nawet 3 miesiące.
Mamy nadzieję że kotka z tego wyjdzie i znajdzie szczęście w nowym domu otoczona miłością i opieką na którą zasługuje każde zwierzę.
Może i nam wróci wiara w ludzi. Wiemy że nie wszyscy są źli i obojętni na krzywdę.
Uważam, że osoby które przeczytały historię Pestki do końca są dobrymi ludźmi i pomogą kotce wrócić do zdrowia.
Pomóżcie nam pomagać!
Pomóżcie nam pomagać!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Michał
Trzymaj się Kociołku!
Mosi
Zdrówka!
Anonimowy Darczyńca
Niech zdrowieje.