Kochani to właśnie dzięki Wam możemy dbać o bezdomniaki, które pochłaniają naprawdę duże zasoby finansowe. Przykładem jest nasza mała Jagódka, o którą walczyliśmy od dnia przyjazdu, choć walka z parwo była nierówna i długa, to mała tak bardzo chciała żyć, że ma się co raz lepiej.
Jesteśmy wielce uradowani, że Jagódka się nie poddała, jednak rachunki za jej leczenie nie dają o sobie zapomnieć. Sunia w wieku poniżej roku została przywieziona do Punktu pod koniec maja. Tego samego dnia zdiagnozowaliśmy u niej parwowirozę w lecznicy Vet-love w Pruszkowie. Była u nas 4 dni, a jej stan się nie poprawiał...Jagoda zaczęła wydalać śluzówkę jelita
Suczka w stanie ciężkim została przyjęta na hospitalizację przez Vet Med w Brwinowie. Na oddziale zakaźnym przebywała od 1 do 10 czerwca, a w czasie pobytu byłą wielokrotnie badana oraz otrzymywała olbrzymią liczbę leków.
Co więcej konieczne było podanie jej surowicy oraz przetoczenie osocza. Życie Jagody kosztowało ponad 6000 zł:
500 zł - fv zaliczkowa,
700 zł - surowica,
2000 I fv za leczenie oraz
3075,12 zł - II fv za leczenie
Nie wliczaliśmy kosztów poniesionych w lecznicy VetLove, paliwa oraz specjalistycznej karmy.
Wszystko zostało już opłacone ale to znaczy, ze nasz budżet zmniejszył się o ponad 6000 tysiecy złotych! To dla nas za dużo, ale nie mogliśmy nie ratować suni. Dzięki temu Jagódka wciąż jest z nami i czeka na swoją rodzinę.
Błagamy po raz kolejny o pomoc w spłacie za tego konkretnego psa...
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Ola, Artur i Pepa
Trzymamy mocno kciuki!
Mariola Koziar
Zdrówka :)
Anonimowy Darczyńca
Gdyby mój psiak był już wyprowadzony na prostą, to bym adoptowała Jagódkę. Niestety z nim jest na razie roboty po pachy, a psy lubią uczyć się od siebie tych złych rzeczy. Mam nadzieję że znajdzie cudowny dom, i będę ją widywać na spacerach :)