Jak trudną i silnie zakaźną chorobą wirusową jest myksomatoza, wie każdy świadomy opiekun królika. Niegdyś ta choroba była traktowana jako zwalczana z urzędu. Likwidowano całe stada królików, gdy stwierdzono jej ognisko. Od jakiegoś czasu na szczęście tak już nie jest. Przede wszystkim istnieją szczepienia, a my wiemy, że można ją także leczyć. Jest to trudne, kosztowne przedsięwzięcie, które może zakończyć się niepowodzeniem. Jednak historie królików z myksomatozą, którym udało się pomóc, dają nam zawsze nadzieję i pozwalają patrzeć optymistycznie w przyszłość.
Ta choroba wirusowa często ma dramatyczny przebieg - obrzęki utrudniają oddychanie, nadkażenia bakteryjne oczu, nosa, układu oddechowego nie pozwalają normalnie funkcjonować. Często jest tak, że stabilizacja przez dłuższy czas, może skończyć się śmiercią zwierzęcia.
U Hoku choroba przeszła w postać przewlekłą, co mimo wszystko napawa optymizmem. Hoku je, jest aktywna, dostaje całą masę leków, w tym Virbagen (interferon omega) - główny lek stosowany w tej chorobie. Niestety najbardziej kosztowny ze wszystkich. Koszt jednej ampułki to 300 zł, a potrzebne ich będzie...póki co naprawdę nie wiemy ile. Dlatego zaczynamy tę zbiórkę od 10 sztuk (8 już zużyliśmy). 10 ampułek cennego leku, aby ratować życie. Reszty leków (antybiotyków, przeciwzapalnych itd.) nawet nie liczymy, to drobiazg w porównaniu do Virbagenu.
Hoku znajduje się pod finansową opieką Fundacji Azyl dla Królików, natomiast nie może przebywać u nas fizycznie ze względu na bezpieczeństwo innych podopiecznych. Zajmuje się nią Agnieszka z Hospicjum dla Kotów Bezdomnych, która już nie raz udowodniła, że świetnie radzi sobie w takich sytuacjach.
Bardzo dziękujemy za pomoc.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!