Fundacja "Nasza Szkapa"
Czara potrzebuje pomocy! Mamy tylko 2 tygodnie, żeby zapłacić za klacz - handlarz zgodził się poczekać, bo nawet jemu zrobiło się żal tak spracowanego zwierzęcia...
Przychodzą do nas, żeby umrzeć...
Hasło "hospicjum dla zwierząt gospodarskich" wciąż budzi przeróżne reakcje. Niedowierzanie, kpina, zainteresowanie czy podziw. Z taką działalnością ludzie nie spotykają się na co dzień, dlatego często muszą dopytać. Jeszcze większe emocje wywołuje fakt, że nie jesteśmy dotowani ani przez UE, ani przez żadne państwo czy samorząd.
"Ale skądś pieniądze dostajecie!"
Oczywiście. Nasze działania zależne są przede wszystkim od Darczyńców. Otrzymujemy wsparcie od osób, którym podobna działalność jest w jakiś sposób bliska. Od tych, którzy czują potrzebę pomocy zwierzętom. Poza tym mamy rączki i potrafimy pracować. Rodziny zaangażowanych również wspierają Fundację "Nasza Szkapa".
"Przecież krowa też czuje..."
Dokładnie! Dlatego pomagamy nie tylko koniom, od których zaczęła się cała idea. Ponieważ posiadamy rodzinne gospodarstwo, mogliśmy pozwolić sobie na takie fanaberie, jak przyjęcie stada 50 owiec. Kiedy poproszono nas o schronienie dla dwóch starych świnek, również nie odmówiliśmy. Jednak aktualnie pod naszą opieką znajdują się wyłącznie konie, psy, koty i żółwie - ostatniego Podopiecznego przyjęliśmy 4 lata temu.
"Macie psy, więc dostajecie pieniądze od gminy"
Fundacja "Nasza Szkapa" nie jest zarejestrowana jako schronisko dla psów. Posiadamy pod opieką psy porzucone przez właścicieli oraz takie, które z jakiegoś powodu straciły dom. Wszystkie są jednak utrzymywane wyłącznie z darowizn.
"Okaleczacie zwierzęta kastracją!"
Tak, kastrujemy zwierzęta. Nie widzimy w tym jednak okaleczania. Jest to jedyny sposób, żeby ograniczyć bezdomność. Jedyny sposób, żeby psy, koty, konie i inne stworzenia mogły chodzić w stadach - bez rywalizacji o potencjalne partnerki. PSEUDO-HODOWLI mówimy głośno: NIE!
A co to znaczy, że "Przychodzą do nas, żeby umrzeć"? Niestety zwierzęta latami zaniedbywane, terminalnie chore czy po prostu stare... nie odzyskują w fundacji młodości, sprawności ani zdrowia. Czasami możemy bardzo pomoc. Czasami możemy oferować tylko godną śmierć.
Fundacja „Nasza Szkapa” działa od 2005 roku – wtedy to (jeszcze prywatnie) kupiliśmy pierwsze konie, zgarnęliśmy z ulic pierwsze koty… Najpierw pomieszkiwaliśmy u przyjaciół, później wynajęliśmy stajnię, jednak szybko okazało się, iż czynsz rujnuje nas finansowo. Dziś mamy już swoje miejsce na ziemi, czyli Gospodarstwo Zerówkę, a Szkapostado to nasza rodzina.
Mały manifest
Dajemy nadzieję tym, które ją straciły.
Zranione przez człowieka – ponownie oswajamy.
Zawracamy – wysłane w ostatnią drogę.
Staramy się zmienić na lepsze
otaczający nas świat.
Każde istnienie traktujemy indywidualnie.
Nasza Szkapa powstała, żeby pomagać tym, które prosić o pomoc nie potrafią.
One tylko patrzą…
A w smutnych oczach odbija się ogrom okrucieństwa, jakie zgotował dla nich człowiek.
Jesteśmy, by podarować im radość
Za przepiękne zdjęcia Podopiecznych Fundacji "Nasza Szkapa" dziękujemy Poli Gałczyńskiej!
Czara potrzebuje pomocy! Mamy tylko 2 tygodnie, żeby zapłacić za klacz - handlarz zgodził się poczekać, bo nawet jemu zrobiło się żal tak spracowanego zwierzęcia...
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
;]
Ewelina
❤️
Ania
Powodzenia.
Danuta Redo
Ratujmy zwierzęta
Grazyna
Jestescie wyjatkowi. Zycze wiele pozytywnych chwil i cudownych ludzi.