Laura Kwiatkowska
Uwaga! Znajdka jest po operacji i ma się dobrze!
Na poniedziałkowej (2 tygodnie temu) wizycie pani doktor zdecydowała że nie można czekać z operacją, ponieważ póki zęby nie zostaną usunięte, kotka nie będzie czuła się lepiej, a operacja czy od razu czy za 2 tygodnie, będzie równie niebezpieczna. Niebezpieczna jest ze względu na jej niedożywienie i podeszły wiek, przez co ryzyko niewybudzenia się z narkozy było duże. Spłakałam się strasznie, ale zdecydowałam że zgadzam się na operację. We wtorek rano (2 tygodnie temu) kotka już była na stole. Około godziny 14-tej dostałam wiadomość że kotka się wybudziła i ma się dobrze, a sam stan jamy ustnej był tak zły że paradoksalnie rany po ząbkach są znikome, bo te wyszły praktycznie same. Aktualnie kotka ma się niesamowicie dobrze, dochodzi do zdrowia, je i mruczy. Operacja kosztowała 700 zł, a za poniedziałkową wizytę doktor nic nie wzięła. Dodatkowo leki i badanie kału kosztowało kolejne 100 zł. Badanie kału nie wykazało pasożytów wewnętrznych, dlatego kotka będzie najprawdopodobniej gotowa do zaszczepienia na choroby zakaźne w najbliższym czasie. 3 dni temu udało mi się znaleźć kotce spokojny i odpowiedzialny dom, gdzie będzie mogła obdarowywać innych swoim cudownym mruczeniem.
Dziękuję wszystkim za ogromne wsparcie. Dzisiaj zamykam naszą zbiórkę, ponieważ praktycznie pokryła ona koszty leczenia, jedzenia i podkładów medycznych.
Zdjęcia paragonów i dokumentacji zabiegu wstawiam w opis, bo jest tego kilka oddzielnych zdjęć.
Jestem ogromnie wdzięczna że mogłam z Wami uratować tą prześliczną i przesympatyczną koteczkę i dać jej jeszcze kilka szczęśliwych kocich lat życia.





Hej, nazywam się Laura Kwiatkowska i próbuję uratować jednego z kotów zamieszkujących okolice niedaleko dworca Warszawa Powiśle, obok mojego miejsca pracy. Wczoraj po pracy zabrałam Znajdkę (imię robocze), ponieważ prawdopodobnie nie przeżyłaby nocy – nie chciała już wstawać, a jeśli już jej się udało to ledwo stała na nogach. Kotka zabrałam z własnego portfela do weterynarza. Okazało się że kotka ma fatalny stan uzębienia – resztki zębów są w strasznym stanie, pokryte kamieniem i nadają się jedynie do wyrwania. Z powodu bólu kotka nie jadła, przez co jest wygłodzona i odwodniona. Weterynarz przyjął ją od razu na szpital całodobowy (Sfora – Trakt Lubelski 391), gdzie przebywała pod kroplówką przez jedną dobę. Aktualnie Znajdkę wizięła na przechowanie moja znajoma, która ma miejsce w garażu, bo to jedyne co na razie możemy jej zapewnić. Kotka będzie potrzebowała zostać poddana zabiegowi ekstrakcji zębów, aby mogła w pełni wrócić do zdrowia i przestać czuć ogromny ból związany z gnijącymi zębami.







Lisek
Oby się wszystko udało!
Laura Kwiatkowska - Organizator zbiórki
Bez was nic by się nie udało, dziękuję za pomoc! ❤️