Trzeba kochać zwierzęta, ale należy to robić mądrze.
Dziś ratowałyśmy takie, które podobno były kochane. Podobno… Starszy mężczyzna mieszkał w towarzystwie kilkunastu kotów i… tysięcy pcheł. Dodajmy do tego smród odchodów, kocich sików, starego jedzenia i dawno niewietrzonego pomieszczenia. I jeśli wydawało się, że gorzej być nie może, to wystarczyło podejść do drzwi sypialni, gdzie mężczyzna przetrzymywał kotki, które kiedyś chciał poddać sterylizacji. Stężenie amoniaku było tak wielkie, że do tej pory zastanawiamy się, jak ten pan mógł tam egzystować całe miesiące.
Złapane koty są w tragicznym stanie. Koci katar, świerzb, pchły, robaki, zapalenie dziąseł, kleszcze. W mieszkaniu zostały inne koty. Nie wiemy, jak bardzo są chore, ale sądząc po stanie kotek przebywających w sypialni – potrzebna jest natychmiastowa pomoc, udzielenie schronienia, odrobaczenie, odpchlenie, odświerzbienie i dziesiątki kolejnych wizyt u weterynarza, nim uda się te koty przygotować do adopcji, by w końcu znalazły dobry dom i mądrą miłość.
Kochani, potrzebujemy pieniędzy na kombinezony, na środki dezynfekcyjne, na jedzenie, na leczenie. Bez Was sobie nie poradzimy!!!
Dziękujemy wszystkim za wsparcie kupiliśmy zapas effipro w sprayj za ponad 800.zl 10 szt 500 ml. Na bieżąco co tydzień odpchlamy koty. Póki co nie stać nas na vectre lub droższe krople. Koszt dla 80.kotów wyniósłby ponad 4.tys zł. Dziękujemy za zaufanie
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
