Paulina Tomaka
Cześć, ponad tydzień temu nasz pierwszy kotek - Jadzia, zaczęła gorzej się czuć - skończyło się tym, że równo tydzień temu pożegnaliśmy się z nią. Diagnoza? Oczywiście FIP :) tym razem choroba postępowała szybko a nasze „moce przerobowe” niestety się wyczerpały.
Burasek został sam. 66 dzień leczenia - wyniki są zadowalające.
Anonimowy Darczyńca
Teraz to się musi udać!
Valdi
Oby się udało
Anonimowy Darczyńca
Życzę zdrowia kochanemu kotu.
Ilona Piatek
Kochana Sani wacz i wracaj do zdrowia wszyscy cie kochamy
Dorota
Powodzenia słodziaku 🫶