Stwardnienie zanikowe boczne zabiera mojego męża kawałek po kawałku... Pomóż nam zawalczyć o resztki normalności!
Mój mąż choruje na stwardnienie zanikowe boczne (SLA) – postępującą, nieuleczalną chorobę, która sprawiła, że dziś nie jest już w stanie wstać z łóżka. Mimo ogromnych trudności walczymy każdego dnia, by zapewnić mu godne warunki życia. Dzięki wsparciu i własnym wysiłkom udało nam się zdobyć łóżko rehabilitacyjne i podnośnik – jednak to wciąż za mało, by mógł wyjść z czterech ścian swojego pokoju.
Nasz dom ma strome schody, a brak podjazdu sprawia, że nie jesteśmy w stanie wyprowadzić go na zewnątrz, nawet na wózku. Każdy dzień bez światła słonecznego i kontaktu z naturą odbiera mu siłę do walki. Marzymy o tym, by mógł znów zobaczyć świat, pooddychać świeżym powietrzem, poczuć choć odrobinę wolności.
Dlatego zbieramy środki na budowę podjazdu oraz zakup samochodu z windą dla osób z niepełnosprawnościami. Dzięki temu mąż mógłby bezpiecznie opuszczać dom i korzystać z transportu medycznego, wizyt lekarskich, a przede wszystkim – po prostu żyć, choćby w minimalnym komforcie.
Zwracam się do Was z ogromną prośbą – pomóżcie nam zrealizować ten cel. Każda wpłata, każde udostępnienie zbiórki to krok ku temu, by mój mąż nie był więźniem własnego domu.
Z całego serca dziękujemy za wsparcie!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Trzymaj się Kryspin!!
Adam Warych
Dużo siły i zdrowia mam nadzieję że się uda jak najszybciej uzbierać kwotę. Proszę pozdrowić Kryche