Są wśród nas Posłańcy, którzy nigdy, przenigdy nie odmówią pomocy, którzy schowają dumę do kieszenie, zapożyczą się, a wezmą kolejnego potrzebującego zwierzaka. Znamy kilka takich osób, mamy stały kontakt, pomagamy jak umiemy. Jedną z takich Dobrych Osób jest Pani Bernadetta, która działa w terenach wiejskich.
APEL O POMOC od Pani Bernadetty
Dzień dobry, chciałam zapytać czy mogłabym liczyć na Państwa pomoc w zbiórce na pokrycie kosztów leczenia kotki, którą ktoś podrzucił do starszej osoby w te największe mrozy. Okropnie płakała, nie mogłam jej zostawić, tym bardziej, ze starsza Pani zauważyła, że kotka ma biegunkę.
Obecnie jest w przychodni w Tarnobrzegu u wet Sałaty. Testy na szczęście ujemne, musiała zjeść nie wiadomo co i brzuch biedaka bolał. Mam dla niej dom tymczasowy i dziś ją zabieram.
W ciągu ostatniego miesiaca zabrałam z tej wioski 6 kotow, a mam tam 70 km i tak jeżdżę, ale spać nie mogę jak o nich myśle. 3 są już w domach stałych, 3 w domu tymczasowym u koleżanki.
A teraz ta kotka kolejny podrzutek.
Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu faktury za leczenie koteczki.
ZAKUP KARMY DLA KOTÓW POD OPIEKA P. BERNADETTY ZA RESZTĘ ZEBRANYCH ŚRODKÓW
Ogólna suma faktury 451,24 zł
RAZEM WYDATKI: 791,24 PLN
Działamy już prawie dwie dekady.
W chwili obecnej, jesteśmy najstarszą mielecką organizacją działającą na rzecz zwierząt. Jeszcze na długo przed oficjalną rejestracją, najstarsze z nas stażem, bardzo czynnie poświęcały się bezdomnym zwierzętom już od 2005 roku. Przez ten czas wypracowaliśmy sobie zaufanie społeczne i dotąd ładnie funkcjonowaliśmy i działaliśmy prężnie. Nastały jednak ciężkie dla wszystkich czasy...
Podkarpacie nie jest łatwym terenem do działania, bo świadomość ludzi co do potrzeb zwierząt wciąż jeszcze mocno kuleje na obie nogi, więc pracy jeszcze długo nam nie zabraknie...
Dziurawe budy, krótkie łańcuchy, pomyje w miskach, żar z nieba, mróz na które narażone są psy to wciąż wiejskie standardy. Podobnie rzecz ma sie do traktowania kotów, których nadpopulacja jest naszym koszmarem. Akcje kastracji psów i kotów, w których biliśmy rekordy ( ponad 500 zabiegów rocznie!) , to wciąż jeszcze igła w stogu siana, a ostatni rok nie będzie należał do udanych, właśnie przez brak funduszy :(
Dziękujemy serdecznie.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!