Można było ją zostawić...można ją było skazać, bo takich potrzebujących psiaków są setki.
Można było zamknąć oczy i nie widzieć...
Ale czy można by wtedy spojrzeć w lustro? Może ktoś inny mógłby - my nie :(
Informacje o niej dostaliśmy 17.02. Jej właściciele poprosili o znalezienie jej nowego domu. Czemu? A no temu, że jeden weterynarz we wrześniu 2016 roku stwierdził dysplazję, leczył sterydami i witaminami A plus D3 - co doprowadziło do awitaminozy i bolesności stawów żuchwiowo - skroniowych - suczka z dnia na dzień coraz mniej jadła i cierpiała :( Weterynarz zalecił eutanazję.
Ale to nie wszystko...właściciele przyjechali do innego weterynarza, który stwierdził oprócz awitaminozy zerwanie więzadeł kolanowych w obu łapach. I zalecił operacje.
Zobaczyliśmy zdjęcia umęczonego psa, który wg właścicieli nie je, nie chodzi. Jeli nie zabierzemy suni, to oni podejmą ostateczną decyzję.
No i porwaliśmy się z motyką na słońce mając długi u weterynarzy i kilka powypadkowców pod opieką.
Własciciele zrzekli się suczki, która wczoraj trafiła do porządnej lecznicy. Diagnoza z więzadłami potwierdzona. Biorąc pod uwagę silny stan zapalny w kolanach, to, ze nie wiadomo jakie zmiany są w stawach (jest płyn) lekarz podjał decyzję o operacji metodą TTA RAPID. Potrzebujemy pomocy - sami nie udźwigniemy tak dużych kosztów operacji obu łapek tej umęczonej psiny.
Sunia miała operacje jednocześnie na 2 łapki. Wczoraj - czyli 15.03 wrociła z lecznicy do hoteliku. Potrzebujemy pomocy w spłacie dlugu w lecznicy :(
Teraz czeka ją rehabilitacja , bo w operowanych łapkach na skutek braku ruchu z bólu nie ma mięśni.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia psinko
Psiaki Kaliszaki - Organizator zbiórki
Bardzo dziękujemy za pomoc :)