Edit. Ina okazała się wnętrem Tito...
Niestety test na FeLV dodatni (białaczka)...
WALCZYMY!
Maluteńka Ina biegała między samochodami, rozpaczliwie szukając pomocy. Lejaca się z niej biegunka, brak pożywienia, koci katar i nie wykluczone ze wypadek- to wszyskto spawiło, że maleńkie kocie ciałko zaczęło zmieniać się w szkielecik...
Wolontariuszka o dobrym sercu zabrała malutka do kliniki...
Kicia została w szpitalu, w izolatce. Dostała kroplówki i jak poczuje się lepiej lekarze zrobią jej RTG. Niewykluczone, że została potrącona przez samochód ( oby nie). Ma takie cudne oczka,tak cudnie mruczy... Musimy o nią powalczyć.
Stan jest ciężki. Ta 8 tyg.kicia to skóra i kości... Ma straszną biegunkę, jest bardzo brudna i niemiłosiernie śmierdzi....
Umarłaby na ulicy. Kicia musi mieć badania i testy na choroby zakaźne. Na razie nie można jej odrobaczyć, ponieważ mogłoby ją to zabić :( Dobowy koszt w klinice to aż 150zl. Pierwszy rachunek wyniósł aż 180zl :( Błagamy o wsparcie...
Nie wiem co dalej...ale wiem jedno- jeśli leczenie jest możliwe i można ją uratować to będziemy próbować.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Walcz, malutka Inko! Masz cudownych opiekunów!
Anna Orzeszko
Serce pęka, że taka chora :(
Anonimowy Darczyńca
Walcz maleńka śliczna biedulko. Pomożemy, nie damy ci tak szybko odejść