Od wczoraj trwa interwencja w jednym z gospodarstw pod Poznaniem. U handlarza, u którego od lat był problem z dobrostanem zwierząt i dbałością o nie, we współpracy ze Stowarzyszeniem Benek, w asyście Policji, prowadzimy w tej chwili odbiór zwierząt. Dwa konie, które były w najgorszym stanie (jeden po nieleczonym złamaniu nogi, drugi koń ma przewlekły ochwat "leczony" najpewniej szlifierką kątową lub brzeszczotem) wyjechały z tego miejsca kaźni już wczoraj. Pozostałe 7 koni czeka na odbiór. Większość koni to zwierzęta młode, kilkuletnie, tylko wyniszczone. Wyeksploatowane przez ludzi, którzy zamiast o nie dbać i je chronić, gdy przestały być potrzebne - sprzedali je za judaszowe srebrniki handlarzowi.
Odebrane będą również wszystkie króliki.
Fundacja Centaurus
Gospodarz prowadzi do rzeźnickiego samochodu. Otwiera skrzypiące drzwi i gestem zaprasza do środka. Wchodzimy po trapie, choć dusząca woń amoniaku nie zachęca. Mija moment, zanim oczy przyzwyczają się do panującego tu mroku. Z ciemności wyłaniają się pomału stare kraty, za nimi, wciśnięty w kąt, na koślawych kopytkach, buja się niewielki konik. W koło kuca biegają kozy. Kupił komplet chwilę temu. Właściciel mówi, że kuc ma na imię Bajka i że sprzeda ją za 1200 zł. Po chwili dodaje, że możemy ją odebrać do środy. Nie dalej. Cena życia Bajki nie jest wysoka, bo i koń nie jest duży. Ale Bajka to koń chory, który będzie wymagał diagnostyki (w tym wykonania zdjęć RTG), leczenia, a także częstych wizyt kowala ortopedy. Potrzebne są też środki na transport Bajki do naszego ośrodka. Prosimy, pomóżcie ją uratować i zapewnić jej leczenie. Wesprzyj zbiórkę, zostało tylko kilka dni by ją uratować. https://pomagam.pl/ochwaconabajka
Karolina Majewska
Ratujmy te bidy🙏🏻