Błagamy wszystkich ludzi których nasz los nie jest obojętny o pomoc w ratowaniu naszego domu i naszej rodziny.
Mieszkamy w stajni prywatnej za którą płacimy miesięcznie 6000 zł , każde z nas zostało ocalone z rąk oprawców , katów, handlarzy, byliśmy tylko postrzegane jak towar, kawałek mięsa na którym można było zarobić. Byliśmy poniżane, bite a czasem nawet głodzone, pracowaliśmy ponad własne siły nie mając nawet prawa do leczenia w razie choroby i zupełnie nikt nie traktował nas jak przyjaciół.
Dziś wszyscy dostaliśmy nowe życie, całkiem inny świat, aż ciężko było nam zrozumieć co się dzieje i chyba wszyscy myśleliśmy że to już jest Raj. Gdy jednak zobaczyliśmy że nasz los tak bardzo się odmienił, że jesteśmy kochane i szanowane, że nie ma głodu, ciężkiej pracy, bólu, bicia i gdy jesteśmy chore zawsze przychodzi pomoc zaczęliśmy trzymać się razem aby nikt już nam tego nigdy nie zabrał.
Stworzyliśmy rodzinę i każdego z nas łączy niezwykła więź, jeden rozumie doskonale drugiego bo każde z nas wcześniej miało okrutne życie pełne męki i bólu. Dziś jesteśmy szczęśliwe jednak nie wiemy na jak długo bo przeszkoda jest pieniądz ponieważ gdy nie będziemy mieć na opłaty nie będziemy mogli tu zostać, zostać w naszym domu w naszym azylu gdzie żyjemy sobie beztrosko, kochane i szanowane.
Boże nasz wiatronogi Boże ulituj się nad nami i nie pozbawiaj nas tego domu, to wszystko co mamy i dzięki niemu możemy być razem i jeszcze raz prosimy Boże ześlij nam ludzi którzy niczym aniołowie nasi nie pozwolą nam na tułaczkę.
Błagamy ludzi dobrych serc by pomogli nam ocalić to wszystko co dostaliśmy od życia, niczego więcej nie potrzebujemy, prosimy ocalcie nas przed wielkim nieszczęściem utraty tego wspaniałego miejsca na ziemi. Już od życia dostaliśmy zbyt wiele złego, prosimy pomóżcie małym drobniaczkiem którego przeznaczycie na batonik czy zbędną zupełnie rzecz. Jeżeli jednak umiłujecie się i dacie dla nas mały grosik w waszym sercu pozostanie dobro i duma że ratujecie nasze życie a nasz wiatronogi Bóg niech wam wynagrodzi.
Jeśli nie możesz wpłacić grosika bo tak samo jak my nie masz go po prostu ale jesteś dobrym człowiekiem to udostępnij naszą zbiórkę to też bardzo duża pomoc bo zobaczy ją więcej osób i może ktoś grosika dołoży.
Błagamy o pomoc w spłacie stajni dla naszych podopiecznych, one niczym nie zasłużyły na to aby je rozdzielać, aby zostały bez domu, one w swoim poprzednim życiu przeszły gehennę i chyba te doświadczenia spowodowały że tworzą niezwykłe stado, stado gdzie jeden broni drugiego, gdzie widać szacunek do starszych i opiekę nad młodszymi no i prawdziwą niczym nie stłumioną miłość. To one stworzyły rodzinę , nierozerwalny trwały związek istot żywych od których niejeden człowiek mógłby się nauczyć, to one stworzyły rodzinę dla mnie i nie wstydzę się tego powiedzieć TO MOJA RODZINA I KOCHAM ICH WSZYSTKICH PONAD SIEBIE. Niestety bez Waszej pomocy nie damy sobie rady by nadal płacić za nasz dom. Perełka za miesiąc urodzi źrebaczka, nasze stadko powiększy się o jednego maluszka, nie możemy teraz zostać bez stajni. Rosa choruje ma guza na jelitach i wrzody.
Błagamy pomocy !!!!!!!!!!!!!!!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!