To dla naszej Rodziny wielki szok i tragedia, której nie sposób opisać słowami.
Nasz Tata- Jędrzej Garkowski- na początku lutego w wieku 57 lat przeszedł rozległy niedokrwienny, wtórnie ukrwotoczniony udar mózgu. Mimo natychmiastowego wezwania karetki i leczenia trombolitycznego Tata przez dwa dni pozostawał bez kontaktu! Powiększający się obrzęk mózgu zagrażał jego życiu. Wchłanianie się krwiaka komplikowała konieczność stosowania leków przeciwzakrzepowych niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania sztucznej zastawki serca Taty. Udar doprowadził do prawostronnego niedowładu ciała i całkowitej afazji. Prawa noga Taty straciła sprawność, a prawa ręka stała się całkowicie bezwładna. Zdolność mówienia i rozumienia kompletnie zanikła.
Dzięki wcześnie rozpoczętej rehabilitacji i waleczności Taty czucie w ręce powoli wraca, a noga odzyskuje sprawność. Tata zaczął samodzielnie jeść i może siadać na czas posiłków, a także na czas terapii logopedycznej i psychologicznej. Mimo szybko wdrożonej terapii Tata WYPOWIADA JEDYNIE POJEDYNCZE FRAZY I NIE WSZYSTKO ROZUMIE, jego logika jest zaburzona.
Tata nadal przebywa na Oddziale Neurologicznym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Jędrzeja Śniadeckiego w Białymstoku. Przez ciągle uwidaczniającego się w tomografii krwiaka mózgu nie może rozpocząć pełnowymiarowej fizjoterapii oraz terapii mowy. Mimo tego jest bardzo zawzięty i chętny do ćwiczeń, które może na ten moment wykonywać. To codzienna fizjoterapia w bezpiecznej pozycji, ćwiczenia z psychologiem oraz logopedą. Tata ćwiczy też z nami- swoimi trzema córkami, oraz naszą Mamą. Postępy Taty są chwalone przez lekarzy i personel placówki. Od początku pobytu Taty w szpitalu razem ze specjalistami walczymy o jego zdrowie. Mama niemal nie odchodzi od szpitalnego łóżka, codziennie pokonując 70 km w jedną stronę.
Nie poddajemy się, widzimy światełko w tunelu i wielką wolę walki ze strony Taty! Po opuszczeniu szpitala czeka nas dalsza, kosztowna rehabilitacja - w tym terapia neurologopedyczna i neuropsychologiczna, prawdopodobnie także pobyt w prywatnej specjalistycznej placówce rehabilitacji. Konieczne będzie dostosowanie domu Rodziców na potrzeby niesprawności Taty (zamontowanie dodatkowych poręczy przy schodach i łóżku oraz specjalistycznego wyposażenia łazienki). Jednak teraz najbardziej WALCZYMY O ODZYSKANIE PRZEZ TATĘ PEŁNI ŚWIADOMOŚCI I ZDOLNOŚCI POROZUMIEWANIA SIĘ. Przed tą okropną tragedią Tata był zdrowym, silnym, aktywnym fizycznie i na maksa radosnym mężczyzną. Wspólnie z Mamą żyli pełnią życia. Udar przekreślił wszystkie dotychczasowe plany naszej Rodziny i postawił przed nami nowy cel - walkę o powrót Taty do zdrowia.
Prosimy- pomóżcie odzyskać siły naszemu Tacie, Mężowi i Dziadkowi dwumiesięcznej Neli.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Gosia
Jędrku bądź dzielny, wracaj szybko do zdrowia...
Marysia
❤️❤️❤️
Piotr Tuszynski
Zdrowia :)
Celina Pawłowska
Szybkiego powrotu do Zdrowia dla Pana Jędrzeja, a dla rodziny dużo wiary i sił we wspieraniu.
Kasia
Garko, trzymam kciuki za powrót Taty do zdrowia :*