Jest takie miejsce na Ziemi, które stało się schronieniem dla zwierząt nikomu niepotrzebnych, chorych, kulejących oraz ludzi, którzy stracili dom, nadzieję i zdrowie.
Tutaj znalazły nową rodzinę i przyjaciół, którzy doglądają je co dzień, wstają do nich w nocy, żegnają je, gdy te odchodzą z tego świata. Miejsce, które zachwyca ciszą, spokojem, pięknem natury i harmonią mieszkających tam zwierząt - koni, alpak, psów, kotów, kóz i owieczek.
To one stały się terapeutami dla dzieci,często niepełnosprawnych, które odwiedzają je w drodze po zdrowie. Tutaj powstało Fundacja Anielskie Ranczo prowadzona przez właścicielkę - Anielę Wasielke. To ona, która sama każdego dnia przekracza swoje ograniczenia ruchowe dogląda i finansuje z własnych zarobionych środków wszelkie potrzeby rancza, leków i zwierząt.
Jabłonka - uratowana z rzeźni klacz, której człowiek złamał wytrzymałości treningowe dziś ciężko choruje na astmę - potrzebuje leków - Ventipulmin 300 zł na 20 dni, inhalatora - koszt 6,500 zł, jedzenia.
Zwierzęta potrzebują siana i słomy na całą zimę - to koszt ok 20 tys złotych
Sytuacja gospodarcza kraju powodująca podwyżki żywności sprawia, że Aniela nie jest w stanie utrzymać rancza sama i potrzebuje pomocy nas wszystkich, aby dalej mogło być domem dla tych potrzebujących tego zwierząt i ludzi.
Proszę wesprzyj nas - dla ciebie to może być koszt jednej kawy lub dwóch a dla nas całego dnia jedzenia!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!