Strach, przemoc i głód. To codzienność kilku psów, mieszkających w koszmarnym gospodarstwie pod Piotrkowem Trybunalskim. Ratunek od przemocy, głodowej śmierci był i jest potrzebny. Dlatego zbieramy środki na interwencję. Liczy się każda godzina.
Ktoś z mieszkańców małej wsi zadzwonił do grupy „Tylko przyjaciele zwierząt” z Opoczna. Wolontariusze poprosili z kolei o pomoc w uratowaniu psów Stowarzyszenie „Pogotowie dla Zwierząt”.
Pojechaliśmy na miejsce. Zabrakło nam słów. Psy skulone w budach, wyciągane przez właściciela na siłę. Przyczepione na łańcuchach. Wołające o pomoc.
W stodole duży, kudłaty stwór. Uwiązany od roku na łańcuchu. „Misiek”, bo tak dano mu na imię, to faktycznie tylko skóra i kości. Jego zagłodzenie maskuje tylko długi włos.
W kojcu pełnym odchodów były trzy psy. Szara matka z dwoma szczeniakami. Wszystkie niedożywione. Wzdęte brzuchy sugerowały zarobaczenie. Jedna z suk była w dodatku w zaawansowanej ciąży. - Na dniach urodzi – oświadczył właściciel.
Nie chcemy zostawiać tam tych psów. Jedzenie otrzymują co kilka dni: suchy chleb kaszę i obierki od ziemniaków. Wody nie ma. Piją z kałuży, jeśli pada deszcz.
Właściciel jest agresywny, czuć od niego alkohol.
Pomóżcie nam uratować te psy. Potrzebujemy Państwa pomocy by szybko opłacić:
- koszty dojazdu oraz transport tych psów do lekarza oraz hotelu – ok. 300 zł.
- wizyty u lekarzy weterynarii dla kilku psów (badanie kliniczne, pobranie krwi, odrobaczenie, szczepienia oraz strzyżenie) – ok. 800 zł.
- sterylizację aborcyjną suki w zaawansowanej ciąży – ok. 350 zł.
- koszt opieki nad nimi w hoteliku dla psów do czasu znalezienia im domu ok. 900 zł.
Razem to kwota 2350, którą musimy mieć na już…
Wierzymy, że kolejny raz możemy liczyć na pomoc.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!