POLDEK ma nieco ponad 3 miesiące.
POLDEK został prawdopodobnie potrącony przez auto.
POLDEK ze złamaniem otwartym chodził po wsi w gminie Legnickie Pole kilka, może kilkanaście dni. Długo, boleśnie długo. Wdała się martwica, a w ranie zagnieździły się larwy.
POLDEK nie jest dzikim koteczkiem; bardzo się przytula i potrafi mruczeć podczas zabiegów; pomimo bólu.
POLDEK wywołał podziw naszego Doktora, że z taką bolesną raną potrafił jeszcze funkcjonować. To nie jest powód do dumy lecz do wściekłości na ludzi, którzy malutkiego POLDKA zostawili bez opieki.
Jednak to zadziwienie Doktora mówi bardzo dużo o cierpieniu POLDKA...
Badania ogólne wykazały całkiem dobry stan zdrowia.
Jednak połamana łapka... nie do uratowania.
Ponieważ POLDEK ogólnie czuł się dobrze, zapadła decyzja o natychmiastowej amputacji.
I tak 2 dni po trafieniu do nas POLDEK został trójłapkiem.
POLDEK ma nieco ponad 3 miesiące.
Wie już, co to bezgraniczny ból i walka o przeżycie. Przeżył. Jest wojownikiem.
POLDEK tymczasem zbiera na opłacenie operacji. I prosi ładnie o pomoc. Choćby symboliczną.
Chcemy, żeby POLDEK poznał tę lepszą stronę człowieczeństwa. Tę troskliwą stronę...
Zbiórka powstała w porozumieniu i za zgodą Fundacji Stacyjka Maltusia, której POLDEK jest Podopiecznym. Po zebraniu pieniążków- wysyłam całość na konto fundacyjne i wklejam potwierdzenie przelewu.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!