W dniu 28.08.2024 roku otrzymałem tragiczną wiadomość, że w dniu 5/6.08.2024 roku zginął w miejscowości Birling Gap w Anglii, z powodu wypadku, mój syn Paweł Joniec. Wystapiła konieczność poniesienia kosztów sprowadzenia zwłok i pochówku w Polsce. Ze względu na sytuację materialną mojej rodziny, nie posiadam teraz środków na pokrycie wydatków z tym związanych, dlatego proszę ewentualnych darczyńców o pomoc. Zawsze, w miarę swoich możliwości pomagałem każdemu, kto tego potrzebował i nie sądziłem, że będę w takiej sytuacji. Jednak życie pisze różne scenariusze, także tragiczne i nigdy nie wiadomomo co komu los przyniesie. Jako emeryt i człowiek w starszym wieku ciężko znoszę stratę syna, którego bardzo kochałem, ale muszę pogodzić się z jego odejściem i wiele załatwić, aby był blisko mnie, w Polsce. Będę wdzięczny za każdą pomoc.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Wanda Polakiewicz
Bardzo mi przykro. Moje kondolencje
Anonimowy Darczyńca
💔
Marcin D.
Panie Jurku wyrazy współczucia! Dużo siły życzę w tych trudnych chwilach! Jesteśmy z Panem!
Justyna Poliszuk
Bardzo mi przykro z powodu smierci Pawla :( Panie Jurku, jest Pan silnym czlowiekiem i przezwyciezy wszystko❤️
Agata Urban
Panie Jurku przesyłam kondolencje.( koleżanka Pawła z Anglii).Jest mi bardzo przykro.