Kochani!
Ela i Maciej to nasi serdeczni przyjaciele, na których zawsze mogliśmy liczyć o każdej porze dnia i nocy. Dziś to oni potrzebują pomocy. I to bardzo!
W jedną feralną noc (23/24. 03) stracili prawie cały dorobek życia. Na szczęście uratowali siebie i jamnika Kubę. Nie są już młodymi ludźmi. Maciej jest emerytowanym leśniczym, a Ela pedagogiem w szkole.
Wspieramy ich codziennie, pomagamy z każdej możliwej strony. Jesteśmy.
Jednak ilość środków finansowych, które są potrzebne, by jak najszybciej mogli stanąć na nogi i znów mieć dach nad głową przekracza nasze możliwości. Tu potrzebne jest więcej serc.
Elka i Maciej są bardzo skromni i sami nie umieją prosić o pomoc, bo zawsze to oni służyli dobrym słowem i pomocą. Gdy przywozimy Im obiad chcą się jeszcze nim z nami podzielić. Są wykończeni, bez sił, mają emocje i łzy na wierzchu, ale drugiego dnia zakasali rękawy i próbują wstawać z kolan.
Teraz nasza kolej: przyjaciół, znajomych, braci leśnej, uczniów, sąsiadów, współpracowników, koleżanek i kolegów, wszystkich ludzi wrażliwych na nieszczęście innych. Pokażmy, że jest MOC! Kazdego z nas może to spotkać. Każda wpłata ma wielkie znaczenie.
Ela i Maciej wyrazili zgodę na naszą akcję i z całego serca Każdemu dziękują.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
5 ZŁOTYCH O TYLE BŁAGAM NA KOLANACH NA CHLEB. DZIEŃ DOBRY, JA PRZEPRASZAM, ŻE TU SIĘ PODPIEŁAM Z ZBIÓRKĄ, ALE CHCIAŁABYM COKOLWIEK ZJEŚĆ, NIE MAM NIC, A W KOSZACH OD KILKU DNI NIE MA NIC DO ZJEDZENIA. NIE STAĆ MNIE NA LEKI ANI NA JEDZENIE. MAM 56 LAT, OD KILKU LAT CHORUJE NIEULECZALNIE, NIE MOGĘ NAWET DOROBIĆ DO RENTY. BŁAGAM O POMOC NA JEDZENIE.pomagam.pl/c9rrky