Witajcie kochani mam na imię Pusia i jestem suczką małych rozmiarów. Mieszkam w wiejskim domu w Komornikach koło Poznania. Moja Pani jest całym moim światem, bardzo ją kocham i mimo, że nam się nie przelewa, dba o mnie jak tylko może ,a nawet pozwala mi spać że sobą w łóżku :) Jestem suczka, która lubi sobie pobiegać po ogrodzie, a czasem czmychnac samotnie na krótki spacer. Na jednym z takich spacerów poznalam miłość mego życia i tak zostałam mama 5 szczeniaków. Niestety moja radość nie trwała długo, ponieważ moje dzieci poszly do nowych domów, a ja zostałam sama z ogromną pustką w serduszku. Historia o której mowa powtarza się od 3 lat, a ja nie mam już siły żeby rodzić kolejnych dzieci i martwić się czy trafia do w dobre ręce. Poza tym wiem, że kazde moje dziecko zabiera dom moim kolegom i koleżankom ze schroniska. Mojej Pani nie stać na moja kastracje, a bardzo chciałabym życ w spokoju by kolejnych dzieci już nie było. Dlatego koleżanka mojej Wlascicielki umieściła mój apel. Bardzo proszę o choćby najmniejsza wpłatę :) oraz udostępnienie tego postu. Tak niewiele potrzeba mi do szczęścia :) Z góry dziękuję i wiem że dzięki dobrym ludziom uda się osiągnąć cel, a dobro powróci, ze zdwojoną mocą do tego kto je niesie :D :)
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!