Nie wiem od czego zacząć.. Przyjechała w sobotę, znaleziona na działkach. Podobno błąkała się od 2 dni... weterynarz który ją badał nie sprawdził dobrze dlaczego kuleje.. miało być lekkie otarcie... Ale minął dzień, drugi i już wiedziałam że jedziemy do doktora na RTG. I o zgrozo miałam racje... Złamanie kości ramieniowej, stare !!! Natychmiast operujemy!!! tu nie było czasu na myślenie. w trakcie operacji okazało się że musiała z tym chodzić przynajmniej 2 tygodnie boi rozpoczął się już zrost kostny- nieprawidłowy. Był kłopot z nastawieniem tego. Chirurg ortopeda nasz niezawodny włożył jej w łapkę gwóżdż z którym będzie chodziła najbliższe 6-8 tygodni. MALUTKA waży zaledwie 700 gram i ma 8 tygodni, z czego 2 żyła w bólu... prosimy o pomoc w opłaceniu operacji i leczenia Mokki.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Iwona Śmigiel
Poszedł grosik zdrowiej maleńka