Łatek. Porzucony pod cmentarzem w Mokobodach. Tułał się kilka tygodni, dokarmiany przez dziewczyny pracujące w Ośrodku Zdrowia. Coraz bardziej lękliwy, zagubiony, uciekający przy każdym ruchu. Z każdym dniem widać było coraz więcej żerujących na nim kleszczy. Nie można było już dłużej czekać. Zgarnęłam go i zaczęłam oswajać dzikuska. Na początku krew pod kątem chorób odkleszczowych, potem odrobaczanie, chip, szczepienia. Na końcu, gdy już lepiej radzi sobie z dotykiem, kastracja. Ze swojej strony dałam mu miejsce i czas na socjalizację, uczę, że nie wszyscy ludzie są źli.. Szukam mu kochającego domu. Was proszę o pomoc w opłaceniu weterynarza. To niejedyny mój podopieczny tymczasowicz. Będę bardzo wdzięczna za wsparcie, dziękuję.
Tutaj filmiki z Łatkiem:
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Skwierczyńska Joanna
Razem damy radę!
Anna Gęsina - Organizator zbiórki
Bardzo dziękuję za wsparcie!