Jedna z podwarszawskich wsi. Przy domu prowizoryczny kojec z opartym o ścianę eternitem służącym za budę małej wystraszonej suni - Kiki.
Wokół pełno było puszek, żelastwa, szkła, no i odchodów...
Właściciel sam chciał oddać suczkę, więc nie mogliśmy zostawić jej wystraszonej pod płytami widząc, że warunki jej bytowania prędko się nie poprawią. :( Sunia w swoim kojcu była odcięta od świata i przerażona.
Kiki trafiła bardzo awaryjnie do lecznicy, gdzie zostanie przebadana i wysterylizowana. Na pewno spędzi też kilka dni na szpitalu.
Jej początkowy lęk przed ludźmi minął po kilkunastu minutach po przyjeździe! Kika pozytywnie reaguje nawet na małe dzieci :) zaczęła już merdać ogonkiem i czuć się pewniej!
Kika to młoda sunia, której życie nie oszczędzało. My chcemy podarować jej nowe życie, nową szansę - pomóżcie nam wyleczyć i wysterylizować Kikę, aby sunia mogła znaleźć własny dom i rozpocząć życie na nowo!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!