Marta Węgrzyn
Cześć :)
Chciałam wszystkich zainteresowanych poinformować, że Ares jest w domku, wrócił przed samymi świętami jest cały i ma się dobrze. Mieliśmy jeszcze kilka kontroli, ale kilka dni temu został oficjalnie uznany za zdrowego pieska! Poza sporą odmą podskórną nie miał żadnych komplikacji. Zostaje nam teraz przytyć utracone kilogramy z czym problemu nie będzie, Aresik je jak mała świnka, apetyt ma ogromny. Już zdążył przybrać około 3 kg, więc idzie nam to bardzo sprawnie. Mamy zielone światło w końcu na długie spacery, więc radość mu powraca, może spacerować sobie po lasach, niuchać, biegać i się bawić.
Robi to co każdy szczęśliwy piesek powinien: jeść, spać, biegać i się bawić <3
Serdecznie dziękuję w swoim imieniu, Aresa i całej rodzinki za Waszą ogromną pomoc!!! Kwota za leczenie szpitalne okazała się o wiele mniejsza, bo około 8 tysięcy. Więc praktycznie wszystko udało się spłacić dzięki Wam wszystkim, za co ogromnie dziękuję raz jeszcze. Naprawdę nie spodziewałam się takiego wsparcia, dobrych słów otuchy i ogromu miłości jaki od wielu z Was otrzymałam. Człowiek w takich chwilach właśnie uświadamia sobie jak dużo dobrych ludzi wokół siebie ma i nie mogłabym być za to bardziej wdzięczna :) Empatia i miłość jaką od Was otrzymałam odrobinę mnie przytłoczyła i wzruszałam się na lewo i prawo w pierwszych dniach zbiórki. Liczyłam na kilkaset złotych a tu prawie 6,5 ty.!!! To są naprawdę ogromne pieniądze, które ogromnie nam pomogły.
Jedyne co mi teraz pozostaje to obsypać masą miłości tego sierściucha (powoli ma mnie już dość :) )
Grażyna
Dużo zdrowia dla Aresa ❤
Dagmara
Trzymam kciuki! Spędźcie spokojne święta razem z Aresem w domku! ❤️
Anonimowy Darczyńca
Mocno trzymam kciuki za powrót do zdrowia Aresa... psiaku nie poddawaj się, walcz..
Anonimowy Darczyńca
Będzie dobrze! Ares wyzdrowieje. Trzymajcie się :)