Edit:
Kłaczek siusia! Póki co załatwia się bez większych kłopotów i sygnalizuje potrzebę pójścia do kuwety. Nasz maluszek jest bardzo bardzo dzielny i cudowny. Kochany i cudowny maluch.
Bardzo Państwu dziękujemy za wszystko, co dla nas zrobiliście 💞💞💞
Zdjęcia - karta wypisu z ostatniej operacji
Fot. ostatnia fv za operację bioder
Wielka - ogromna prośba do Państwa o wsparcie, bo my już powoli nie dajemy rady. Dopiero co ogarnęliśmy kilka ciężko chorych, połamanych, ciężko rannych piesków, których koszty leczenia pochłonęły kilkanaście tysięcy złotych, a kolejne dziesiątki tysięcy leczenia przed nami, bo czeka je długa rehabiliacja, połamane psiaki przyjeżdżają dosłownie dzień po dniu, a pod naszą opiekę trafił kolejny biedaczek, tym razem kotek o imieniu Kłaczek.
Fot. Połamany wyziębiony kotek Kłaczek zabezpieczony przy remontowanym ogrodzeniu, koło marketu spożywczego. Nikt z przechodniów mu nie pomógł. Dopiero robotnicy usłyszęli płacz koteczka.
Byliśmy "szczęśliwi", gdy okazało się, że ma "tylko" otwarte złamanie łapki, że podczas pierwszej operacji udało się tę łapkę oczyścić, że nie wdało się jeszcze rozległe zakażenie i martwica, a kilka dni później okazało się jednak, że musi mieć dodatkowo zoperowane oba biodra, że jest duża niestabilność w obrębie miednicy, że bez tego nie będzie mógł się smaodzielnie załatwiać.
Cewnikowanie, leki, leki, leki...
fot. Oczyszczona rana z pierwszej operacji - przed osteosyntezą
Kolejne kontrole w gabinecie pokazywały krwiak w pęcherzu moczowym, ale wskazywały na to, że podane leki działają.
|Fot. Jeszcze na chwilę przed rozpoczęciem 1. operacji
Fot. Kłaczuś zaraz po 1. operacji. Z drenami i sączkami wszytymi w łapkę. Jeszcze w szoku, alestabilny. Osteosynteza się udała. Powinno być ok.
Było już tak dobrze. Kłaczuś zaczął stawać na łapkach, sikał i robił samodzielnie kupkę. Miał dobry nastrój, zaczął ładnie jeść i pić. Tak się cieszyliśmy...
Wczoraj stan Kłaczka się pogorszył. Dostaliśmy kolejną wiadomość:
Kłaczek przestał siusiać. Prze i prze i nie może się załatwić. Mocz staje się coraz bardziej rdzawy i cuchnący, cewnikowanie nie jest możliwe, cewniki się zaginają. Mimo trzeciego w tak krótkim czasie (niespełna 2 tygodnie) znieczulenia nie udało się Kłaczka odsikać. Jedyne, co lekarze mogli zrobić to usunąć mocz przez cyctocentezę (nakłócie powłok brzusznych).
Usunięto ogromną ilość zalegającego moczu, wykonano kolejne badania USG, które wskazują na to, że cewka moczowa kiciusia jest uszkodzona.
W tej chwili Kłaczek jest w Huraxie (grupa Edina) u dr Lidii Nosal, jest przygotowywany do bardzo trudnej operacji związanej z rekonstrukcją cewki moczowej.
Operacja jest tym trudniejsza, że Kłaczek ma poskładane łapki i nie można manewrować jego pasem biodrowym, co dodatkowo utrudni przeprowadzenie dzisiejszej operacji.
fot. Jeszcze chwilę i będzie decyzja
Kłaczek wg nas jest u najlepszego lekarza, na jakiego mógł trafić. Jest w tej chwili w stanie bezpośredniego zagrożenia życia.
Włożyliśmy już tyle trudu w uratowanie go...
Nie możemy się teraz poddać.
Fot. Już w Hyraxie, po badaniu, czekamy na decyzję o operacji.
Błagamy Państwa o pomoc.
Wiemy, że te koszta nas dobiją, ale Kłaczek jest tak cudownym zwierzaczkiem, że nie możemy przejść koło niego obojętnie i patrzeć jak cierpi...
Fot. Kłaczek przed czwartym znieczuleniem.. Pękają nam serca... Błagamy o dobre myśli, o Wasze wsparcie.
Aktualizacja:
Niestety u Kłaczka doszło do przerwania cewki moczowej w sposób uniemożliwiający jej naprawienie...
Jesteśmy zrozpaczeni. :-( :-( :-(
Pani doktor Nosal próbuje wyszyć mu cewkę moczową. Jeśli się ona powiedzie kotek będzie mieć odprowadzenie moczu do brzuszka.
W tej chwili cały brzuszek wypełniony jest płynem. Opracja musi być wykonana, inaczej maluch umrze.
Ile jeszcze nieszczęść spadnie na tego maluszka? :-(((((
Błagamy, błagamy o dobre myśli i kciuki.
Kłaczek to nasz koci aniołek. Nie pozwólmy, by cierpiał.
fot. Łapka zaraz po wypadku
fot. Kłaczek zaraz po wypadku cz 2 - złamania łapy i stawów biodrowych
fot. Kłaczek zaraz po wypadku cz 3 - złamania łapy i stawów biodrowych
Fot. Kłaczek po pierwszej operacji cz 1
Fot. Kłaczek po pierwszej operacji cz 2
Fot. Kłaczek po pierwszej operacji cz 3
****************************************************************
Fot. Kłaczek po pierwszej operacji - koszty + opis wizyty
**
Aktualizacja:
Kłaczek jest po operacji. Ma wyszytą cewkę moczową i istnieje 50% szans, że czynności fizjologiczne wrócą.
póki co nie jest najgorzej. Kontroluje siusianie. Oby tak było i jutro.
Maluszek czuje się dobrze. Dopadł go niestety dodatkowo wstrętny wirus, ale nie poddajemy się i walczymy o niego.
Na razie Kłaczek jest na nas trochę obrażony, ale humor ma niezły.
Nie polubił niestety swego pięknego kubraczka z kwiecistym wzorem ;)
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Robert Szewczyk
Oby udało się uratować kotka dziękuję i pozdrawiam
Anula
Dużo duuuuuużo zdrówka, walcz jesteś bardzo dzielny 🫶🥺❤️
Anonimowy Darczyńca
pozdrawiamy koteczku❤️
Anonimowy Darczyńca
Zdrowiej i wracaj szybko Kłaczku !
Anonimowy Darczyńca
Trzymaj się Sierściuszku, będzie dobrze