Marcin Fastyn
Moi drodzy... niestety dziś mam dla Was wiadomość najsmutniejszą z możliwych. Dzisiejszej nocy, między 3 a 8 rano, Kniaziowi zabrakło sił do dalszej walki. Odszedł w ciszy, na miękkiej karimacie koło kaloryfera, w miejscu i czasie, które sam sobie wybrał - choć byliśmy już w zasadzie zdecydowani ulżyć mu właśnie dziś, widząc, jak bardzo siły go opuszczają.
Dziękuję Wam w imieniu swoim, całej rodziny, przyjaciół - wszystkich, którzy Kniazia mieli okazję poznać - za Wasze ogromne wsparcie, nie tylko materialne, za to, że pomogliście wywalczyć dla Kniazia dodatkowe miesiące życia - miejmy nadzieję, szczęśliwego.
Kiedyś, gdzieś - spotkamy się z Nim znowu, bo nic, ani nikt, we Wszechświecie nie ginie bezpowrotnie. Do tego czasu pozostanie w naszej pamięci...
Bartek Borczynski
Swiateczne pozdrowienia i prezent dla Kniazia!
Bartek Borczynski
Walczcie dalej chlopaki!
Marcin Fastyn - Organizator zbiórki
Będziemy, cały czas!
Anonimowy Darczyńca
Nie poddawaj się! Zdrowia dla Kniazia!
Bartosz Borczynski
Super się cieszę, że Kniaź ma się lepiej! Trzymajcie się ciepło i walczcie! Trzymam kciuki!!!
Marcin Fastyn - Organizator zbiórki
Bardzo, bardzo dziękujemy - za dobre słowa, za życzenia i za wsparcie również!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia 🙋
Marcin Fastyn - Organizator zbiórki
Dziękujemy :) Będziemy walczyć do samego końca o to, by jak najwięcej tego zdrowia udało się odzyskać!