Dwa koty w kartonach, z sercem w tle.

Kochankowie z ulicy Studziennej

2 500 zł  z 2 500 zł (Cel)
Wpłaciło 18 osób
Milena Gładyszowska - Dawid - awatar

Milena Gładyszowska - Dawid

Organizator zbiórki

Kochankowie z ulicy Studziennej

Na Studziennej mieszkali wciąż kątem, na salonach z kartonu bywali, dzieląc głód, chłód i ból, sprawiedliwie, po kociemu się bardzo kochali. Ludzkiej ręki poznali pieszczotę, i posiłku ciepłego błogostan, gdyby jedno ktoś zabrać chciał stamtąd, to by drugie nie rzekło mu: zostań! Chyba że sama śmierć wziąć by chciała, jedno z dwojga i zabrać do siebie, to uwierzcie, żadne by z nią nie poszło, choćby miało tam życie jak w niebie. 

Kochankowie z ulicy Studziennej, to cud, że od lat w bezdomności, jak Romeo i Julia, tak oni, ratowali się darem miłości. 

Ulica Studzienna była od lat "jakby domem" dla wielu kotów. Przychodziły, odchodziły, rodził się w okolicy, chorowały i umierały. Kiedyś miały opiekunkę, ale i jej czas na Studziennej się skończył. A kotom nie jest dane podzielić się swoimi 7 życiami; nawet z ludźmi, których bardzo kochają. A wśród tych kotów żyli, jak koci Kochankowie, Grubcio Romeo i maleńka Julia. Razem dzielili trudy życia w bezdomności. I dzielili się dotykiem pań, które ich wspomagały. I wspólnie zmagali się z cierpieniami, które dręczyły ich kocie ciała, skrzętnie ukryte pod futerkami. 

Jedynym ratunkiem okazałyśmy się my: na prośbę załogi MOPRu ze Studziennej, Koci Kochankowie zmienili adres: z kartonów na dom tymczasowy Kociego Dobra. A teraz bardzo Was zapraszamy, byście pomogli nam pisać kolejne, szczęśliwe rozdziały tej historii miłosnej. 

Grubcio Romeo i Mała Julia są już oboje po wizytach u weterynarza. I tu serca nam pękły! Zabrakło skali, żeby oddać ból, jaki musi odczuwać każde z nich przy jedzeniu! Stan zębów jest tragiczny. Stan zapalny ogromny. Praktycznie oba koty muszą mieć usunięte wszystkie zęby. 

U Romea zbadałyśmy więc krew i zrobiłyśmy testy na białaczkę (na szczęście ujemne); już 10 lutego będzie miał usuwane zęby w narkozie. Póki co z doświadczenia szacujemy taki zabieg na 1000 zł. Ale zbawienie od bólu tego cudownego bambaryły (ponad 6 kg wagi) jest warte każdych pieniędzy. 

Musimy zaczekać z takim samym zabiegiem u Julii, bo u Małej zaczęła się infekcja dróg oddechowych, zaraz po przeniesieniu z zimna do ciepłego pomieszczenia. Ale w perspektywie mamy drugi zabieg i kolejny 1000 zł do wydania. 

Dlatego bardzo prosimy (mając jeszcze inne koty bezdomne na tymczasie): jeśli możecie, wrzućcie grosz do skarbonki Kochanków z ulicy Studziennej. Niech historia tej pięknej kociej miłości znajdzie wreszcie szczęśliwe zakończenie. 

Wolontariuszki Kociego Dobra. 

FB Kocie Dobro Pomagajmy kotkom w potrzebie. 


2 500 zł  z 2 500 zł (Cel)
Wpłaciło 18 osób
Milena Gładyszowska - Dawid - awatar

Milena Gładyszowska - Dawid

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 18

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
90
Fela dziękuje - awatar
Fela dziękuje
700
od Babci Hali - awatar
od Babci Hali
200
Wojtek - awatar
Wojtek
200
Luna, Mela i Fiona - awatar
Luna, Mela i Fiona
50
Iwona - awatar
Iwona
30
Katarzyna Dulnik - awatar
Katarzyna Dulnik
30
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Jakub - awatar
Jakub
200
Dla Romea i Julii - awatar
Dla Romea i Julii
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij