Kocie tragedie

Niestety tego wszystkiego już za dużo. Nie dajemy rady. 3 tygodnie temu zostały złapane 3 małe kociaki wraz z matką, matka poszła na sterylke, a kociaki do domu tymczasowego po 2 tygodniach 2 maluchy zaczęły się źle czuć, miały wielkie brzuchy pierwsza diagnoza FIP lekarz doszedl do wniosku że maluchy powinno się uśpić, ale nie godzilismy się teraz musimy zrobić im specjalne badania które potwierdza lub wykluczą FIP, jest nowoczesnosne leczenie które ratuje takie koty a wstępna wycena to 4 500zl ze względu na brak wyników badań potwierdzających narazie zbieramy tylko na ich oplacenie

2 tygodnie temu lapalysmy koty które na potęgę się rozmnażaly, trafiło do nas wtedy 11 kotów w tym kotka ktora potrącił samochód 

Kotka niestety jest potrzaskana, lekarze stwierdzili że kotce trzeba amputowac nozke, ale po konsultacji z innym lekarzem kotka jest po operacji za którą musiałysmy zapłacić 1 000zl

W tym momencie 2 z 11 kotów zlapanych z tego samego miejsca poczuły się dużo gorzej niż dotychczas (miały koci katar, podawane leki itd) wracamy od lekarza - PANEUKOPENIA!! Przy 90 kotach które mamy z czego 30 to dzieciaki to zabójstwo, większośc jest zaszczepiona lub miała podana surowice ale i tak musimy ją podać by ratować najmniejszych. Zakup surowicy to kolejny 1 000zl jak narazie 

Zostaje jeszcze nie opłacona przez nas faktura 2 068,20zl

PROSZE RATUJCIE!!!!