Takie historie jak ta ogląda się tylko chyba w filmach ... :(
Koteczka została znaleziona na jednych z ogródków działkowych.Pojawiła się nagle... z nikąd...
Karmicielki były przerażone jej stanem i od razu postanowiły jej pomóc...
Same kości,zanik mięśni, brak sił (waży tylko 1,300kg ),paniczny lęk przed męzczyznami ... było widać,że koteczka cierpi.... dała się złapać bez problemu.Widać,że kobiet się nie boi,a nawet domaga się z nimi kontaktu...
Po przyjechaniu do lecznicy od razu zostały wykonane testy.... uff zdrowa... jedna z niewielu dobrych wiadomości na tą chwilę....
Badania krwi wykazały ogromnie wysoki wskaznik leukocytów - ponad 30 tys !
Pozostałe wyniki w normie , łącznie z tarczycą.
Tarczyca w normie,badanie USG też nie wykazało nic niepokojącego.W pyszczku też wszystko ok.
Opiekunka przez przypadek dotykając jej ucha poczuła coś szorstkiego.Była to zaschnięta ropa ,która wyciekła z kanału usznego ;(
Podczas badania otoskopem,okazało się,że w prawym uchu jest olbrzymia narośl !
Bez zrobienia tomografii komputerowej i rinoskopii nie dowiemy się czy to tylko ogromnych rozmiarów polip czy jakiś okropny twór nowotworowy ;(
Musimy również zrobić cytologie tego guza...
Koszty są dla nas nieosiągalne,ogromne... przy tej ilości kotów,które mamy pod opieką nie jesteśmy w stanie zebrać takiej kwoty... tylko dzięki wielkim sercom innych osób prywatnych możemy zorganizować tą kwotę i uratować życie tej biednej koteczki :(
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Gosia Łukawska
Cieszę się że chociaż mam niewiele ale mogłam się podzielić i pomóc 💖💖💖