Każdego dnia coraz bardziej uświadamiamy sobie, w jakich ogromnych męczarniach umierają bezdomne koty.
Trafiają do nas skrajnie chore, wychudzone, zjadane żywcem przez pasożyty. I często trafiają też pogryzione, tak jak to miało miejsce w przypadku tego kocurka.
Całe życie musiał walczyć o przetrwanie. Gdy już nie dawał rady trafił do schroniska. Na szyi miał liczne rany gryzione, a na całym ciałku mnóstwo kleszczy i pcheł.
Takie to jego życie było.
Mamy nadzieję, że teraz będzie lepsze...
Kocurek w dniu 15/05 przeszedł zabieg kastracji oraz chirurgiczne opracowanie ran. Czeka go jeszcze szczepienie i będzie rozglądał się za nowym domkiem.
Będziemy bardzo wdzięczni za wsparcie!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Marzena KiBi
skrzyneczka z bambusa z motywem Myszki Mickey