Witam! Nazywam się Agata i mam 15 lat. Moje oczko w głowie nazywa się Speedy, ma on rok. Dostał takie imię ponieważ jest, a przynajmniej był bardzo energicznym kociakiem. Ja wraz z mamą wzięłyśmy go ze schroniska pod koniec września 2021r. Gdy go zobaczyłam, od razu wiedziałam, że to kot którego chcę. Wchodził mi na kolana i cały czas szukał uwagi. W tamtym momencie pokazywał, że zwierzak to naprawdę prawdziwy przyjaciel człowieka. Wszystko było świetnie, kot bawił się, był ożywiony i wszędzie go było pełno. Niestety kilka dni temu zaczął mieć problemy, nieustanna biegunka, chodzi do kuwety co 10-15 minut chociaż w większości przypadków, nawet nie potrafi do niej dojść i robi na kafelki. Gdyby tego było mało zaczął mieć problemy z prawym oczkiem, jest ono całe zamglone, wygląda to jakby ledwo mógł przez nie cokolwiek widzieć. Po zauważeniu tego, przestraszyłam się, chciałam udać się do weterynarza, niestety jako nastolatka nie mam pieniędzy, a mama jest w trudnej sytuacji finansowej. Bardzo zależy mi na tym, aby mój kot znalazł się pod opieką profesjonalistów, chcę aby był zdrowy, żeby znowu mógł się bawić i był tak energiczny jak zawsze, widzę, że to wszystko jest już dla niego męczące.
Nie wiem ile dokładnie będzie kosztowało leczenie, nie mam pieniędzy na zbadanie go, dowiem się szczegółów za kilka dni. Oczywiście jeżeli jakiekolwiek pieniądze ze zbiórki zostaną, to przeznaczę je na wysokiej jakości karmę.
Każda złotówka oraz udostępnienie to dla mnie bardzo dużo!
Dziękuję
Okazało się, że z kotkiem jest gorzej niż myślałam, w piątek ma badanie krwi, więc wtedy będę na 100% pewna czy to choroba którą podejrzewa weterynarz. Jeżeli tak to koszta będą o wiele wyższe, ale mam nadzieję, że z waszą pomocą uda mi się zebrać chociaż część pieniędzy a mój przyjaciel przeżyje.
Rachunki za wizyty i karty informacyjne:
--------
------------
Z tej strony Aneta - oficjalna organizatorka zbiórki. Poznałam Agatę całkowicie przypadkiem, gdy pisała na grupie na Facebooku o swoim problemie. Sama, jeszcze chwilę temu miałam tyle lat i doskonale pamiętam co się w tym wieku czuje. Byłam wzruszona postawą Agaty, że chce ratować swojego kociaka mimo braku funduszy ze strony mamy. Nie mogłam zrobić inaczej jak jej nie pomóc ;) Jestem z niej bardzo dumna, że postanowiła szukać pomocy u obcych zamiast udawać, że nie widzi problemu. Niestety, nie jestem w stanie samodzielnie opłacić Speediego leczenia - w listopadzie 2021 walczyłam o życie mojej kici Daisy (zapalenie covidowe- łączny koszt leczenia wyniósł 12tys, z czego 3600zł opłaciłam dzięki wspaniałym darczyńcom). Obecnie próbuję poskładać domowy budżet do stanu sprzed choroby Daisy - co nie jest takie proste przy polskim ładzie i osiągnięciu wieku 26lat (okres 0% PIT i 0% ZUS właśnie się zakończył). Od miesiąca mam również w moim 45metrowym mieszkaniu 2 panie z Ukrainy wraz z ich 4 cudownymi kotami, co też w pewnym stopniu obciąża budżet (tak, jest 40zł/os/dzien, jednakże wypłata środków będzie za około miesiąc, a zarówno ja, narzeczony, te panie i łącznie 6 kotów w domu muszą coś jeść).
Właśnie dlatego chcę pomóc Agacie na tyle, na ile mogę teraz, czyli poprzez udostępnienie mojego zweryfikowanego konta do zbiórki. Każdy paragon z leczenia będziemy tutaj publikować w aktualizacjach, aby nasi darczyńcy wiedzieli na co idą ich fundusze.
Zależy mi, aby pokazać Agacie, że są na świecie kochani ludzie, którzy mogą bezinteresownie pomóc. Dzięki takiej zbiórce na pewno nauczy się proaktywności, a także tego, że proszenie o pomoc to nie wstyd - tym bardziej, że nie prosi o pieniądze na kosmetyki czy ubrania, tylko na wyleczenie członka rodziny. Wierzę, że Speedy stanie na nogi szybko, że nie będzie to nic poważnego. Im szybciej zareaguje tym kociak będzie mniej cierpiał.
Jeszcze raz serdecznie za każdą, nawet symboliczną wpłatę dziękuję w imieniu swoim, Agaty i przede wszystkim malucha Speediego ;)
Witam, dziękuję każdemu za wsparcie, kotek niestety jest już za tęczowym mostem. Bardzo mi przykro, ale przynajmniej się nie męczy. Pod koniec nie mógł już chodzić, a karmić mogłam go tylko strzykawką. Miejmy nadzieje, że jest teraz szczęśliwy gdzie indziej
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Przepraszam że tak mało, niestety moja sytuacja finansowa nie pozwala mi na więcej, ale powodzenia ❤️
Eliasz
wybacz ze tyle ale jestem splukanym metalem, ale powodzenia zycze i trzymam kciuki <3