Bezimienny. Sponiewierany przez życie. Niekochany przez nikogo. Niezauważalny przez cały świat.
Dziś dostał imię i opiekę, której nikt mu nigdy nie podarował.
Ogonek został uratowany przez wspaniałych ludzi, którzy bezinteresownie zabrali go do lecznicy. Tylko dzięki nim, jego życie udało się uratować.
Kocurek miał na ciele niezliczoną ilość wszołów oraz larw much. Jego oderwany ogonek wywoływał jedynie ból i dyskomfort.
Przebyty koci katar uszkodził trwale jedno oczko, a niedożywienie spowodowało wychudzenie, niewydolność nerek i anemie.
Po wielu dniach kroplówek i intensywnej opieki, kocurek przeszedł amputację ogona i kastrację. Na zawsze zamieszka w domku osób, które go znalazły.
Obiecaliśmy, że pomożemy pokryć koszty operacji. Kroplówki, badania krwi, wyżywienie i ogólną opiekę nowi opiekunowie wzięli na siebie.
Będziemy dozgonnie wdzięczni za Państwa wsparcie!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Ewelina Witek
Cegiełka dorzucona! Dziękuję, ze nigdy nie przechodzicie obojętnie obok każdego potrzebującego zwierzaka! 💪♥️