W naszej pracy tak to już jest, że większość zwierząt trafia do nas z Waszych zgłoszeń, ale na część jakimś cudem natrafiamy sami... np. na urlopie! Podczas tego urlopu w turystycznej miejscowości na granicy kraju spotkaliśmy ją - Jagódkę.
Naszą uwagę zwrócił jej pokiereszowany pyszczek i brudna sierść, ale kiedy ją zawołaliśmy okazało się, że to jej najmniejszy problem! Jagódka przykuśtykała do nas bardzo mocno kulejąc na jedną z przednich łapek :( Złamanie widać było gołym okiem - łapka była nienaturalnie wykrzywiona a kotka podpierała się na znacznej jej części...
Dodatkowo kotka była bardzo chudziutka a przy ziemi wisiał jej wielki brzuszek, który wskazywać mógł nie tylko na ciążę, ale również na problemy z narządami wewnętrznymi. Decyzja była natychmiastowa - ktoś musiał pomóc Jagódce!
W taki oto sposób do ponad 20 kotów z interwencji na Mokotowie, które wciąż przebywają pod naszą opieką - dołączyła ona: brudna, wycieńczona, ale jakże łagodna w stosunku do człowieka!
Jagódka dzielnie zniosła podróż, to bardzo ufna kotka - nie przerażało jej nowe otoczenie, nowe osoby i cała sytuacja.
Po przyjeździe do Warszawy kotka natychmiast trafiła do kliniki weterynaryjnej. W RTG jednoznacznie widoczne jest niedawne złamanie, co oznacza, że łapka cały czas bardzo boli :( Po konsultacji z ortopedą lekarze zadecydują o tym, czy łapka nadaje się do zabiegu.
Kotka jest najprawdopodobniej w ciąży :( Badanie USG, które zostanie wykonane na dniach powie nam więcej. Jagódka musiała zostać w klinice, na pewno czeka ją operacja i dodatkowe badania i konsultacje a także pobyt w szpitalu...
Dla naszego konta bankowego dodatkowy chory kot to nie lada wyzwanie :( Na razie faktury za koty z Mokotowa opłacone są do lipca... Reszta wciąż czeka na opłacenie!
Jagódka musi mieć wykonane badania krwi, testy na choroby zakaźne, badania RTG i USG, być może czeka ją operacja łapki - a na pewno jej leczenie... do tego Jagódkę czeka zabieg sterylizacji aborcyjnej. Kotka wymaga opieki, na razie lekarze nie wiedzą od czego zacząć...
Bardzo bardzo mocno prosimy Was o wsparcie! :( Jesteśmy w beznadziejnej sytuacji finansowej, koszty leczenia kotów rosną każdego dnia, dlatego dodatkowy kot na pokładzie to wielkie obciążenie. My nie mogliśmy zostawić Jagódki na ulicy - teraz prosimy Was o POMOC!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Alicja Miller
Będziesz zdrowa Jagódko, piękna już jesteś :-*****
Viva! Interwencje - Organizator zbiórki
Dziękujemy!!
Anonimowy Darczyńca
piękna kotka , mam nadzieję że będzie zdrowa i znajdzie dobry dom
Viva! Interwencje - Organizator zbiórki
Dziękujemy! :)
Lidka
Zdrowiej koteczku 😀
Viva! Interwencje - Organizator zbiórki
Dziękujemy za pomoc!
Ania
Życzę nam wszystkim, aby było nas więcej - tych NIEOBOJĘTNYCH. Wszystkiego Dobrego
Viva! Interwencje - Organizator zbiórki
Dziękujemy za wsparcie!
Anonimowy Darczyńca
Kochana koteczko!!! Trzymaj się maleńka!! 😘
Viva! Interwencje - Organizator zbiórki
Dziękujemy!