Kot w kartonie, odpoczywający w bezpiecznym miejscu.

Kotka z przystanku autobusów

1 100 zł  z 1 500 zł (Cel)
Wpłaciło 36 osób
Milena Gładyszowska - Dawid - awatar

Milena Gładyszowska - Dawid

Organizator zbiórki


„Tu masz teraz mieszkać”! Tak musiał powiedzieć ktoś, kto zostawił kotkę na przystanku autobusowym i oddalił się, lżejszy już o ten problem. I kotka robiła tak, jak jej kazał. Karton z kocem, pudełko z karmą i wiata przystanku jako dach nad głową. Tu teraz mieszkała. 

Tu masz teraz mieszkać??? Aż trudno w to uwierzyć, więc pojechałyśmy po kotkę z przystanku i zabrałyśmy ją do bezpiecznego schronienia. 

Jest odwodniona, wyłysienia wymagają diagnostyki, potrzeba jej badań krwi, odrobaczenia, szczepień i pewnie kastracji.

Prosimy: dorzuć grosik do opieki nad kotką z przystanku. A, i najważniejsze: nazwałyśmy ją Nadia, od Nadziei.

Nadia podczas pierwszej wizyty weterynaryjnej 22-01-2025 miała zrobione: Badania krwi (morfologia plus biochemia), testy FIV/FELV (wynik ujemny), dostała wcierkę odrobaczającą Stronghold (działa m.in na świeżbowca usznego u Nadii). Na podstawie wyników krwi nasz weterynarz wdrożył leczenie wspomagające pracę nerek i antybiotyk w związku z lekkim stanem zapalnym, a szczególnie zmianami na skórze kotki. 

Pięknie dziękujemy w naszym wspólnym, z Nadią, imieniu za Wasze wsparcie.

Wyjątkowo poruszyła Was historia Nadii, kotki pozostawionej na przystanku autobusowym. Nas również, choć pamiętamy, że to nie pierwszy kot bezdomny, któremu ludzie kazali zamienić dom na pudełko. Dziękujemy za ogromne wsparcie, dzięki któremu opłaciłyśmy pierwszą fakturę za wizytę Nadii u weterynarza, wykupiłyśmy leki dla niej, mając pod opieką kilkanaście innych bezdomniaków. To dla nas ważne, by nie odbywało się to kosztem kogoś innego. 

Chcemy Wam się odwdzięczyć, pokazując, jak troskliwie opiekujemy się Nadią (i każdym innym kotkiem w naszych domach tymczasowych), podajemy leki, czyścimy zaatakowane przez świerzb uszy, oswajamy, głaszczemy i rozpieszczamy. Staramy się być też czujne na każdy niepokojący objaw. I dlatego jutro pojedziemy z Nadią znów do naszych doktorów, bo kotka szybciej oddycha i zaczęła pokasływać. Tak zdarza się czasem, gdy kota, który przebywał na zimnie, przeniesie się do ciepłych pomieszczeń. Poza tym koty mają w swojej naturze ukrywanie wszelkich słabości i dopiero kiedy poczują się w miarę bezpiecznie ich organizm daje sobie pozwolenie na objawy i dolegliwości. Nadia dostaje antybiotyk w tabletkach na zmiany skórne, który daje osłonę, ale chcemy, by doktor ją osłuchał i zdecydował o dalszym leczeniu. I pomyślałyśmy, żeby zrobić (w uzgodnieniu z wetem) badania zeskrobin ze zmian, które ma Nadia. 

Nadia, która na przystanku wykazywała posłuszeństwo i rozdzierającą serce uległość, znosi wszystkie zabiegi z cierpliwością i wdzięcznością. Kiedy ją wyleczymy będzie z niej cudowny przyjaciel człowieka, mądry i kochający. Trzymajcie kciuki, by udało jej się szybko nabrać sił i zwalczyć to, co spowodowała bezdomność.

Wieczór w domu tymczasowym. Kończy się luty; obserwujemy spokojną toaletę Nadii. Kocie asany wykonuje z taką gracją, bez pośpiechu, bez strachu...My, jako jej opiekunki, musimy zachować czujność i ostrożność, wiedząc dobrze, co Nadia ma już za sobą i na jakim etapie jest jej leczenie teraz. Zacznijmy od dobrych wieści: wyłysienia na grzbiecie już się zarastają, a badania zeskrobin wykluczyły grzybicę. W ogóle nam Nadia wypiękniała, poprawił się stan futerka, ale wciąż jest chudziutka i łatwiej niż inne kotom przyspiesza jej oddech. Jeszcze przed chwilą walczyła o każdy łyk tlenu w płucach. Na przełomie stycznia i lutego Nadia trafiała przez kilka dni do komory tlenowej. 

Rtg klatki piersiowej wykazało zmiany zapalne. Z dalszych badań wyszło, że kotka ma nicienie płucne i to one są naszym głównym wrogiem. I sprawą pierwszoplanową. Leczenie giardii musi chwilę poczekać, podobnie jak kastracja. 

Luty upłynął nam pod znakiem walki o życie Nadii. I mówimy to bardzo ostrożnie: obecnie Nadia dobrze zniosła 2 dawki wcierki, która ma zabić pasożyty płucne. Przed nią jeszcze dawka trzecia. A każda aplikacja leku odbywa się w asyście sterydu, do podania w razie, gdyby Nadia zaczęła się dusić.Kotka z przystanku wydaje się albo nie pamiętać swojej trudnej przeszłości, albo okazywać nam, że docenia i cieszy się ze zmian, jakie zaszły w jej życiu. Ugniata miękkość posłania, podstawia główkę do pieszczot i mruczy zaklęcia wdzięczności i rodzącej się na nowo miłości do człowieka. Trzymajcie kciuki za Nadię z przystanku; za jej powrót do zdrowia. A jeśli chcecie, możecie wesprzeć leczenie Nadii. Kotka, poza lekami weterynaryjnymi, będzie też potrzebowała suplementów na odbudowę odporności organizmu i mikroflory jelit po antybiotykach.

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anna Lubecki - awatar

    Anna Lubecki

    23.01.2025
    23.01.2025

    Nadia Najdroższa Koteczko💓💓💓💓💓dużo zdrówka i kochającego domku.Trzymaj się Skarbie już jesteś bezpieczna,a o przystanku autobusowym zapomnij💖💖💖🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀✊✊✊💋💋

  • Agata Chmielewska - awatar

    Agata Chmielewska

    23.01.2025
    23.01.2025

    Zdrowia koteczko i kochajacego domu.

1 100 zł  z 1 500 zł (Cel)
Wpłaciło 36 osób
Milena Gładyszowska - Dawid - awatar

Milena Gładyszowska - Dawid

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 36

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
30
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Małgośka - awatar
Małgośka
30
Jot.es - awatar
Jot.es
53
Teresa - awatar
Teresa
5
Magdalena - awatar
Magdalena
20
Marcin B. - awatar
Marcin B.
6
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
30
Robert - awatar
Robert
100

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij