Aga Werner
Nadal prosimy o wsparcie, każda złotówka się liczy :( w weekend wraca zima, proszę o najdrobniejsze nawet wpłaty, byśmy mogli wypłacić pieniążki i zrobić duże zamówienie karmy! :(
Pani Ewa pracowała w ochronie. Gdy zaczynała dwa lata temu, była tam jedna kotka z dwoma młodymi. Teraz jest tam nadal ta jedna kotka, jej dorosła córka, której kociaki zostały zjedzone przez lisy, jest dorosły kocurek i cztery około 10-miesięczne kocięta. Być może jest jeszcze jeden miot, a jaka czeka go przyszłość? Zamarznięcie, śmierć z wyziębienia, a może będą pokarmem dla lisów?
Wszystkie te koty były karmione przez pracowników, wpuszczane do ciepłych pomieszczeń. Teraz zwolniono wszystkich członków ochrony, a koty zostały pozostawione same sobie.
Żaden z pracowników nie zrobi nic dla tych kotów. Gdyby zwrócono się do nas wcześniej o pomoc, wysterylizowalibyśmy kotkę, a małe poszłyby do adopcji i nie byłoby sprawy. Teraz jest już duży problem, bo jest co najmniej siedem kotów, a gdyby nie lisy byłoby jeszcze więcej.
Koty te nie są oswojone, są nieufne i bardzo boją sie wszystkiego. Sytuacja kotów jest tragiczna. Przyzwyczajone do karmienia, nie umieją zdobyć pożywienia, nie mają żadnych budek i nie mają gdzie się ogrzać. Przez wszystkie te lata spały na gołej, zamarzniętej ziemi.
Postawiliśmy tam zimą domki ze styropianu, dobrze ocieplone, ale koty nie chcą z nich korzystać. Codziennie wolontariusz jeździ je karmić. Zawozi też wodę i jeśli sie uda, to łapie je na sterylizacje. Wyżywienie tak dużego stada to bardzo duży koszt, dlatego prosimy o pomoc.
Zbieramy pieniądze na karmę, aby koty mogły przeżyć zimę. Błagamy o pomoc. Wszyscy tym kotom odmówili pomocy, bo daleko, bo duży koszt. Nie możemy ich zostawić samych, bo zginą wszystkie. Prosimy, pomóżcie nam pomóc im przeżyć.
Kotki są obecnie pod opieką fundacji MaszKotka, która od kwietnia zeszłego roku próbuje zebrać środki na ich wykarmienie. Brakuje prawie 3000 zł :( błagam o pomoc! Mamy tylko 5 dni! Koty zginą bez jedzenia, którego z racji na siarczyste mrozy potrzebują dużo więcej. Ja mam pod samodzielną opieką aż 13 bezdomnych kotów i nie stać mnie na więcej :( proszę o pomoc!
Jeżeli uda nam się zebrać potrzebną kwotę, każda złotówka ponad to, zostanie przekazana na kastrację kotków wolnożyjących. Koszt jednej - 80zł
Więcej informacji można znaleźć na grupie Miłośnicy Kotów - Grupa Edukacyjna. Tam pomagamy.
Nadal prosimy o wsparcie, każda złotówka się liczy :( w weekend wraca zima, proszę o najdrobniejsze nawet wpłaty, byśmy mogli wypłacić pieniążki i zrobić duże zamówienie karmy! :(
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anna Po
Powodzenia kotki:)
Aneta Lewandowska
buziaki dla kociastych
Dorota MAŃKA
<3
Aga Werner - Organizator zbiórki
♥♥
Anonimowy Darczyńca
Życzę wam abyście przeżyły w tych ciężkich warunkach.
Aga Werner - Organizator zbiórki
Walczymy o to ♥
:) :) :)
Dla kochanych koteczków <3
Aga Werner - Organizator zbiórki
Dziękujemy! <3