Berni jest kotką dziką, zamieszkującą Barbakan. Przez sezon dokarmiają ją pracownicy. W zimie ta odpowiedzialność spada na nas, pracowników Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Pomimo szeroko zakrojonej akcji uświadamiającej potrzebę sterylizacji i kastracji kotów wolnożyjących, w Krakowie i w okolicach jest ich coraz więcej. Co miesiąc, każdego pierwszego dnia roboczego miesiąca, ustawia się u nas dłuuuuuga kolejka karmicieli, którym pomagamy z karmą. Niestety tej karmy jest coraz mniej....
Miesięcznie na kupno karmy (tylko suchej!) wydajemy około 4-5 tysięcy zł.
Kochani ! Zwracamy się do Was z prośbą o pomoc. Zdajemy sobie sprawę, że nie każdy może znaleźć czas, aby kupić karmę i dostarczyć ją do nas. Dla ułatwienia stworzyliśmy tą zbiórkę! :)
Liczy się dla nas każdy grosz, który będziemy mogli przeznaczyć na zakup karmy dla kotów.
Berni i inne wolnożyjące kociaki dziękują za napełnienie pustych brzuszków!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
monika ka
coraz zimniej, kotki potrzebują warstwy tłuszczu żeby przeżyć :*