Zbiórka Dla stadka w Międzybrodziu - zdjęcie główne

Dla stadka w Międzybrodziu

5 872 zł  z 4 000 zł (Cel)
Wpłaciły 93 osoby

Ponieważ po wyłapaniu części kotów (aktualnie 12) okazało się, że część z nich musi być na szpitalu leczona - zwiększyliśmy kwotę zbiórki. Wszystkie faktury po otrzymaniu od weterynarzy zostaną tutaj wklejone. 


Spośród stada kotów z Międzybrodzia, którymi zaczęliśmy się opiekować w ubiegłym tygodniu, wyłapaliśmy dzisiaj 4, które pojadą na szpital do lecznicy Meru w Bielsku. Niestety wszystkie są chore, będą hospitalizowane. Udało nam się złapać dorosłą buraskę - niestety kaszle, prycha, z oczu cieknie. Zanim przejdzie zabieg kastracji, musi zostać podleczona. Mała trikolorka wydaje się być w najlepszej kondycji, choć też ma katar. Mały burasek - obraz nędzy i rozpaczy, koci katar w jego organizmie szaleje, co widać na pierwszy rzut oka. Rudy trochę lepiej ale również. 

Zostały tam dwa  trzy maluchy, jeden bardzo chory. Niestety dziś nie udało się go złapać, jutro będziemy próbować znów. U niego choroba atakuje już oczy. 

Dorosłe też nie lepiej. Zakatarzone, kaszlą, prychają. Będziemy dosypywać im do jedzenia suplementy na odporność. 

Chcemy im pomóc, choć martwimy się o finanse. Nie stać nas na wykarmienie takiej ilości kotów, a co dopiero leczenie. Gmina pomoże nam w kastracjach, choć też nie wiemy na ile. Na pewno nie na całość. Nie damy rady sami, nie wiemy ile to wszystko wyjdzie. Oprócz hospitalizacii, koty muszą mieć także testy na choroby zakaźne, odrobaczenia, inne badania a w późniejszym czasie też szczepienia. 

Mała trikolorka po kwarantannie trafi pod skrzydła Agaty i Oli, które zgodziły się dać jej dom tymczasowy. Reszta nadal szuka. Jeśli ktoś chciałby nam pomóc, prosimy o kontakt. Nie chcielibyśmy, by chociaż młode wracały w miejsce bytowania. 

Aktualizacje


  • PRZYBIJ PIĄTKĘ Z KOTEM - awatar

    PRZYBIJ PIĄTKĘ Z KOTEM

    19.03.2024
    19.03.2024

    Akcję kastrację w tym miejscu uważamy na zakończoną :) nie udało nam się wykastrować dwóch kotów, ale już ich nie spotykamy, przestały się pojawiać. Gdy wrócą, na pewno będziemy próbować nadal.
    Na miejscu zostało wykastrowane 26 kotów. Przestaną się rozmnażać i bezsensownie umierać - to najważniejsze. Dodatkowo zostały zaczipowane i odrobaczone. Wiemy od osób, które mają tam domki letniskowe, że koty umierały tam masowo. Nie dziwne.. chore, same, bez jedzenia w zimie. Nasza przygoda z tym miejscem się nie kończy. Teraz będziemy dbać o to, by już nie były głodne.
    Na przyszłą zimę postawimy im budki.
    Na dłuższym leczeniu przebywało 5 kotów - cztery z nich cały miesiąc. Jeden kocurek walczył o życie i tą walkę wygrał. Jedna kotka zatrzymała się podczas kastracji - tutaj wysiłki i walka lekarzy przyniosła pozytywny skutek.
    Trzy koty ze stada znalazły dom tymczasowy - jedna u Agaty i Oli, dwa u nas. Reszta wróciła w miejsce bytowania, tam po prostu czują się najlepiej.
    Całość leczenia i kastracji wyniosła nas 8139 zł. Będzie jeszcze faktura za marzec, ale nie powinna być wysoka. Będzie obejmować hospitalizację i badania kału dwóch kotów.

    Ta cała akcja nie udałaby się bez Was wszystkich. Nie ukrywamy, że dla nas to ogromny wydatek, mając na uwadze to, że pod swoimi skrzydłami w domach tymczasowych mamy 61 kotów, część bardzo chorych, które na leczenie codziennie zabiera Gosia.
    Dlatego jesteśmy Wam wdzięczni, że tutaj mogliśmy na Was liczyć. Zresztą jak zawsze :)
    Dziękujemy za udział w bazarkach. Dwa ostatnie przeznaczyliśmy na ten cel. Dziękujemy za każdą złotówkę, którą wpłaciliście na zbiórkę. Udało się! Spłaciliśmy te faktury.
    Nawet nie wiecie, jak spędzało nam to sen z powiek...

    Dziękujemy wspaniałym osobom, którzy pomogli nam w kastracjach - Mai - która wzięła na siebie koszty dwóch kastracji i zawsze wtedy kiedy my nie możemy, pędzi dać im jedzonko, Pani Lucynce, która również bardzo nam pomogła z kilkoma oraz dziewczynie, która chce pozostać anonimowa. Ona zabrała na leczenie i wszystkie zabiegi 3 koty.

    Dziękujemy lekarzom: Pani Marcie i Doktorowi Zygmuntowi z Wieprza, dziewczynom z Meru z Bielska i Pani doktor Oli z Kęt - za walkę o każdego jednego z nich i za gotowość przyjęcia pomimo zakocenia ;)

    Dziękujemy każdemu, kto wysłał dla nich paczkę z jedzeniem.

    Nadal zbieramy i będziemy zbierać cały rok karmę dla nich. Przyjmiemy każdej jakości. Dajemy i tą z lepszym składem i tą z gorszym.

    Załączamy faktury do wglądu - wklejone w opis zbiórki.

    Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI!

    Zdjęcie aktualizacji 140 639

5 872 zł  z 4 000 zł (Cel)
Wpłaciły 93 osoby

Wpłaty: 93

Marzena J - awatar
Marzena J
200
DorotaMar - awatar
DorotaMar
25
Patrycja R. - awatar
Patrycja R.
150
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Dorota - awatar
Dorota
27
Edyta Hala Tek - awatar
Edyta Hala Tek
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
22
Magda Matusik - awatar
Magda Matusik
40
Agnieszka Kluka bazarek - awatar
Agnieszka Kluka bazarek
42
Patrycja Piotrowska - awatar
Patrycja Piotrowska
15

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij