Co łączy te tak różne koty? Oba przyjęte jednego dnia, prawie w jednym czasie. Oba przyjęte z interwencji. Różni je jednak płeć i stan zdrowotny.
Sven to młody, może cztero miesięczny kocurek, który trafił wprost do naszej lecznicy przywieziony przez straż miejską. Podobno wypadł z okna.
Po przeprowadzeniu wstępnych badań okazało się że nic mu nie jest. Miał szczęście i to podwójne. Raz że nic sobie nie zrobił, a dwa że był pod opieką hmmm, powiedzmy niezbyt odpowiedzialnej rodziny. Przy okazji badań został odpchlony i odrobaczony i trafił pod opiekę domu tymczasowego. Sven okazał się bardzo miziastym i grzecznym kotkiem, który jak się okazuje oprócz jedzenia uwielbia pieszczoty.
Drugim kotkiem okazala się może dwu miesięczna kotka, która dostała na imię Sara. Może być starsza ale ze względu na stan wyniszczenia organizmu może wyglądać na małą. Jest tak wychudzona że można policzyć wszystkie kości. Właściwie składa się z kości i brzydkiej sierści. Sara została przywieziona do siedziby stowarzyszenia przez ludzi, którzy zabrali ją z ziemi. Początkowo myśleli że nie żyje. Jednak, kiedy się nad nią pochylili cichutko milczała, jakby błagała o pomoc. Stan jej oczek jest tragiczny, a ogromny głód powoduje że podczas nakładania karmy do miski gryzie po palcach.
Musimy karmić ja często ale małymi porcjami, żeby nie spowodować dolegliwości żołądkowych. Cała diagnostyka jeszcze przed nami, ale już widzimy że nie będzie łatwo.
Po przemyciu oczek i wyczyszczeniu splątanej i brudnej sierści Sara wygląda o niebo lepiej
Bardzo liczymy na Państwa pomoc
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!