Łapiąc dzikie koty na ogródkach działkowych, do klatki pułapki weszła mała koteczka - charcząca, bardzo słaba i zmarznięta... Nie potrafiła ustać na łapkach.
Po wizycie w lecznicy i wykonaniu badań, także w kierunku wirusów, okazało się , że Kropeczka ma silny stan zapalny. Po leczniu, stan jej zdrowia poprawił się, zaczęła chodzić. Szybko okazało się jednak, że kotka ma niezborność ruchową i traci równowagę, co można zobaczyć na załączonym niżej filmiku :(
Wykonaliśmy test w kierunku toksoplazmozy, który wyszedł ujemny. Leczenie do tej pory kosztowało nas ok. 300 zł. A to nie koniec, Kropeczka musi być dalej diagnozowana. Chcemy ją zabrać do specjalisty, by w końcu dowiedzieć, co jej dolega i móc jej pomóc.
Prosimy o wsparcie małej Kropeczki.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!